Supergirl

We współczesnym komiksie nie brak pięknych, skąpo odzianych i pobudzających wyobraźnię kobiecych postaci. Jednak nie zawsze tak było. Na początku panie "wykonujące" zawód komiksowego superbohatera musiały ciężko walczyć o swoją pozycję, zmagając się z tzw. kodeksem komiksowym. Jedną z najważniejszych prekursorek ruchu mającego na celu równouprawnienie superbohaterów obu płci była niewątpliwie Supergirl.

omne ignotum pro magnifico

Historia uniwersum DC zna kilka kobiet, które nosiło to imię. Pierwsza, dzisiaj prawie zapomniana, pojawiła się w sierpniu 1958 w 123 numerze Supermana. Odcinek zatytułowany "The Girl of Steel" stworzyli Otto Binder (scenariusz) oraz Dick Sprang i Stan Kaye (rysunki). Jakkolwiek absurdalnie to zabrzmi oryginalna Supergirl została powołana do życia w momencie, kiedy Jimmy Olsen po znalezieniu starożytnego indiańskiego totemu wypowiedział pewne życzenie. Wyraził w nim mianowicie chęć zobaczenia u boku człowieka ze stali "superdziewczyny", która posiadałaby równe mu moce. Życzenie stało się rzeczywistością. Jednak nie wszystko poszło po myśli Jimmiego. Okazało się bowiem, że "superdziewczyna" wcale nie jest taka wspaniała jak mu się wydawało. Pomimo dobrych intencji SuperGirl była przyczyną jedynie samych kłopotów. Podczas korzystania ze swoich mocy powodowała ogromne zniszczenia, a poza tym przypadkowo zdradziła podwójną tożsamość Supermana przed Lois Lane. W końcu jednak drogo odkupiła swoje winy. Ratując Supermana przed śmiercionośnym kryptonitem poświęciła własne życie. Ta SuperGirl była swoistym testem który miał pokazać, czy pomysł z damskim odpowiednikiem człowieka ze stali może się przyjąć.

omnia fui et nihil expedivit

Sprawdzian musiał wypaść pomyślnie, gdyż już w następnym roku w 252 numerze Action Comics pojawiła się kolejna Supergirl (który to fakt okazał się chyba najważniejszym wydarzeniem Srebnego Wieku świata DC). Historia, napisana ponownie przez Otto Bindera, zatytułowana została "The Supergirl from Krypton". Rozpoczyna się ona w momencie odkrycia przez Supermana rakiety, w której wnętrzu znajduje blondwłosą dziewczynę ubraną w wariację jego własnego uniformu. Tym razem Supergirl okazała się młoda kuzynka Kal-ela. Jej kryptonijskie imię brzmiało Kara Zor-El. Ojcem Kary był Zor-El (naukowiec z Argo City, brat Jor-Ela II), a matką Alura lu-Ze. Zor-el podobnie jak ojciec Kal-Ela zdawał sobie sprawę z niebezpieczeństwa grożącemu Kryptonowi, umieścił więc Karę w rakiecie i wysłał ją na Ziemię. Stało się to kilka godzin przed opuszczeniem planety przez Supermana, ale jako, że jej statek miał mniejszą moc dotarł na Ziemię wiele lat po nim. Tutaj po spotkaniu z Supermanem, Supergirl zdecydowała ukryć się pod fikcyjnym imieniem Linda Lee i zgodziła się szkolić w sekrecie dopóki człowiek ze stali nie zdecyduje, że jest już gotowa do objawienia się światu (co nastąpiło w lutym 1962 roku w Action Comics #285). Jednak już wcześniej bo w Action Comics #276 (maj 1961) uzyskała ona członkostwo w Legionie Superbohaterów. Tam zakochał się w niej kolega z grupy Brainiac 5, który tym samym został jej drugą miłością (pierwszym , który do niej "startował" był niejaki Jerro the Merboy).

Przed "oficjalnym" debiutem miało miejsce również inne ważne wydarzenie. W 278 numerze Action Comics Supergirl straciła tymczasowo swoje supermoce (trwało to aż do numeru 285) i została zaadoptowana przez małżeństwo Freda i Edny Danversów. Jej dalsze dzieje także były bardzo ciekawe. Jeszcze w 1962 spotkała superkonia :) zwanego Comet, który w rzeczywistości nazywał się Biron i był centaurem pochodzącym ze starożytnej Grecji. Dwa lata później został jej nowym chłopakiem. Pomimo burzliwego życia uczuciowego i kariery superbohaterki Linda nie zaniedbała również nauki. Ukończyła bowiem Midavel High School, po czym w 318 numerze Action Comics rozpoczęła studia na Stanhope University (dyplom uzyskała po 7 latach czasu rzeczywistego w Adventure Comics #406, który ukazał się w maju 1971 roku). W międzyczasie po dekadzie występów na łamach "Action Comics" (aż do 376 numeru) przeniosła się do wspomnianego przed chwilą Adventure Comics. W końcu w 1972 dostała tytuł sygnowany jej własnym imieniem. Po dwóch latach zmuszona jednak została do kolejnej przeprowadzki. Tym razem trafiła do "Superman Family", który powstał z połączenia kilku serii traktujących o losach postaci z otoczenia Supermana.

Wracając jednak do biografii Supergirl - po dyplomie, dzięki "plecom" Clarka Kenta rozpoczęła pracę zawodową. Najpierw w Nowym Yorku, a następnie w San Francisco gdzie dostała posadę w stacji K-SFTV i gdzie spotkała również Nasty, siostrzenicę Lexa Luthora, która odkryła, że Linda i Supergirl to jedna osoba. Po pewnym czasie poczuła się zmęczona tą robotą, opuściła San Francisco i przeprowadziła się do swojej nowej rezydencji zwanej Delta-Zan House rozpoczynając jednocześnie naukę w szkole aktorskiej. Edukacja nie poszła w las, gdyż w lipcu 1981 roku w Superman Family #208, kiedy Supergirl wróciła do Nowego Yorku, dostała rolę w komedii telewizyjnej zatytułowanej "Secret Hearts".

Rok 1982 przyniósł kolejną zmianę. Supergirl odzyskała własną serię, która tym razem została nazwana "Daring New Adventures of Supergirl". Już na łamach tego tytułu przeniosła się do Chicago do Lake Shore University, gdzie została aż do ostatniego 23 odcinka. Jak widać "superdziewczyna" często zmieniała swoje zainteresowania. Wydawcy mając to na względzie postanowili w lipcu 1981 poświęcić temu zagadnieniu specjalny komiks zatytułowany "Best of DC blue ribbon digest" #17, w którym czytelnicy mieli okazję prześledzić całe zawodowe życie Lindy. Niestety dla niej, wiele lat nauki i pracy na niewiele się zdało. Została ona jedną z tych postaci, którą postanowiono uśmiercić podczas "Kryzysu na Nieskończonych Ziemiach". Stało się to w 7 części tego komiksu, kiedy Kara zmarła na skutek ran odniesionych po wybuchu antymaterii. Po tym wydarzeniu pojawiła się już tylko raz w Christmas with the super-heroes #2 z 1989 roku.

Aby zamknąć dzieje Supergirl w "starym", przedkryzysowym świecie DC, należy również wspomnieć o jeszcze jednej postaci. W "All-Star Comics" #58 z 1976 miał miejsce debiut Supergirl z tzw. Ziemi-2, czyli Power Girl. Prywatnie ukrywała się ona pod imieniem Karen Starr. Power Girl początkowo działała w JSA, a potem przyłączyła się do innej supergrupy zwanej Infinity Inc (zrzeszającej dzieci członków JSA). Podobnie jak Linda, również ona uchodziła za krewną Supera. Jednak w czasie kryzysu z 1985 jej pochodzenie uległo rewizji. Karen odkryła bowiem, że w rzeczywistości jest wnuczką atlantyckiego czarownika Ariona, który wysłał ją w przyszłość z fałszywymi wspomnieniami, dzięki którym uwierzyła, że jest kuzynką Supermana.

non omnis moriar

Wbrew pozorom na tych wydarzeniach historia "superdziewczyny" się nie skończyła. Nowa Supergirl pojawiła się po raz pierwszy w "Supermanie" #16 z 1988. Tym razem pochodziła ona z tzw. kieszonkowego wszechświata stworzonego przez osobnika zwanego Time Trapperem. Wszechświat ten odzwierciedlał naszą rzeczywistość i znajdowała się tam również replika Ziemi i jej mieszkańców. Pewnego razu na tą alternatywną Ziemię napadł Generał Zod, Zaora i Quex-Ull, trójka superprzestępców z alternatywnego Kryptona. Rozpoczęli oni systematyczną rzeź, zabijając wśród wielu innych ludzi także Superboya (będącego odpowiednikiem Supermana). W tej sytuacji przywódcą ruchu oporu został duplikat Lexa Luthora. Luthor wpadł na pomysł stworzenia obrońcy z tzw. "photo-materii". Do tego celu użył kodu genetycznego swojej zmarłej przyjaciółki Lany Lang, jako bonus dając "klonowi" super-moce. W ten sposób powstała Supergirl. Jednak jej zdolności różniły się znacznie od właściwości Supermana oraz jej poprzedniczek.

Nowa "superdziewczyna" bazuje na psycho-kinezie, dzięki, której może między innymi zmieniać kształty, stawać się niewidzialną oraz, co nie jest nowością, latać. Dysponuje również niezwykłą siłą. Jednak nawet posiadając takie możliwości sama nie mogła poradzić sobie z kryptonijczykami, których moc dorównywała Supermanowi. Udała się więc do prawdziwego wszechświata, aby poprosić o pomoc człowieka ze stali. Ten oczywiście się zgodził. Jednak po dotarciu na miejsce okazało się, że jest już za późno. Trójka przestępców zdążyła wymordować wszystkich mieszkańców alternatywnej Ziemi. Człowiekowi ze stali i Supergirl nie pozostało nic innego jak tylko ukarać winowajców. Niestety, na samym początku walki "superdziewczyna" została "wyeliminowana". Przeciwnicy użyli przeciw niej swojego cieplnego wzroku powodując powrót do formy fioletowej plazmy. Superman został sam, ale poradził sobie i po skończonej walce zabrał ranną Supergirl do naszego świata. Tutaj oddał ją pod opiekę swoich przybranych rodziców.

Odtąd losy Supergirl (znanej w tym czasie również pod nazwą Matrix) skompilkowały się jeszcze bardziej. Najpierw podszyła się ona pod Clarka Kenta, potem udała się na dobrowolne wygnanie w kosmos, by w końcu z niego powrócić i zakochać się w Lexie Luthorze. Ta część jej historii była dosyć dokładnie przedstawiona w polskich wydaniach Supermana (szczególnie w nr 11/1994). Romans z Luthorem zakończył się na łamach czteroczęściowej miniserii zatytułowanej po prostu "Supergirl". Po niej nasza bohaterka pojawiała się jedynie sporadycznie w niektórych komiksach związanych z Supermanem. Ten dosyć ciężki dla niej okres zakończył się w 1996, kiedy to w USA ruszyła regularna seria "Supergirl", której autorem był Peter A. David. Ukazało się jednak jedynie 80 numerów tego tytułu po czym ponownie nastał czas występów gościnnych, który trwa do dziś. Na koniec należy wspomnieć również o filmie fabularnym, którego główną bohaterką jest Supergirl. Powstał on w 1984 roku, a jego reżyserią zajął się Jeannot Szwarc. W rolach głównych wystąpili całkiem nieźli aktorzy. Z bardziej znanych wymienić można chociażby Faye Dunaway, Mia Farrow czy Petera O'Toole. Samą Supergirl zagrała Helen Slater.

Czasy kiedy Supegirl była uwielbiana (głównie przez męską część komiksowych fanów), minęły już chyba bezpowrotnie, przybyło zbyt wiele atrakcyjnych konkurentek. Ale biorąc pod uwagę jej zasługi możemy być pewni, że superblondynka nie popadnie w zapomnienie.

dla Illuzji

Sebastian "Seba" Pestka