Dawno, dawno temu, gdy półki w EMPIK-ach nie uginały się od komiksów i nie istniały specjalistyczne sklepy komiksowe, ukazywało się w Polsce od dwóch do pięciu komiksów miesięcznie. Wydawały je wydawnictwa państwowe. W niebagatelnych, nawet na zachodnie warunki nakładach: kilkuset tysięcy egzemplarzy.
Dział ten stworzony został nie dla znawców, ani kolekcjonerów, ale dla tych, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki we wspaniałym świecie komiksu. Będą tutaj streszczane i recenzowane pozycje dawno temu wydane na naszym rynku (również w formie gazetowej) tak, aby początkujący, przekopując sterty staroci (w antykwariatach, giełdach komiksowych, na allegro lub u wujka w piwnicy) wiedzieli, na co zwrócić szczególną uwagę, a co ominąć szerokim łukiem.

 

Prehistoria, czyli co drzewiej się ukazało...

"Komiksy Nieznane"

 

"Komiksy próbowałem rysować od małego chłopca na kartkach zeszytów szkolnych. Wzorowałem się na Tytusie, Lucky Luke'u i różnych komiksach drukowanych w Świecie Młodych i Na Przełaj. Pierwszy komiks o przygodach śmiesznych ludzików powstał bodajże w 1960 r. Rok później powstała "Wyspa Robinsona" wg powieści Arkadego Fiedlera oraz "Przygody Tomka" wg książek Alfreda Szklarskiego. Cały czas rysowałem i doskonaliłem warsztat, ale większość z tych komiksów nie dokończyłem."
Tadeusz Raczkiewicz - tekst umieszczony w przedmowie albumu.

.

Witam ponownie. Bardzo długo zastanawiałem się, w jaki sposób opisać "Komiksy Nieznane" Tadeusza Raczkiewicza - "komiks", który nie jest komiksem. Cóż więc to jest? Zbiór nie chronologicznie ułożonych szkiców, krótkich i dłuższych (często niekompletnych) komiksów, okładek w większości stworzonych jeszcze przed debiutem rysownika na łamach "Świata Młodych". Jest to wydany w tym roku albumik, który powstał dzięki pasji kilku osób. Dlaczego trafił do "Prehistorii"? Nie chcę, aby tekst ten był traktowany jako zwykła recenzja, ma to być dopełnienie tekstów o wszystkich komiksach Tadeusza Raczkiewicza, które wcześniej zostały przedstawione w tej "rubryce". Poza tym, niemalże wszystkie komiksy znajdujące się w tym tomiku to już "prehistoria".


kadr z "Jeff and Roy"

Album został wydany w bardzo limitowanym nakładzie, bez możliwości dodruku. Wiele osób oburzyła taka kategoryczna decyzja wydawców. Trzeba jednak przyznać, że jest to bardzo specyficzne wydanie. Praktycznie tylko i wyłącznie dla wielbicieli tego rysownika lub kolekcjonerów. Zawiera 40 komiksów. Większość to pojedyncze strony (czasami sama okładka). W przypadku dłuższych zamieszczonych tam komiksów brakuje wielu stron i historia jest mało czytelna. Cóż więc jest takiego ciekawego w tym albumie? Zamieszczono tu zarówno komiksy rysowane przez Raczkiewicza, kiedy był nastolatkiem, jak i te sprzed jego debiutu (w 1976) oraz z początku lat 90-tych. Dzięki temu albumowi możemy prześledzić drogę, jaką przebył rysownik doskonaląc swój warsztat, chociaż wydawcy utrudnili nam to zadanie. Komiksy nie są poukładane chronologicznie, w wielu niestety brakuje jakiegokolwiek oznaczenia czasu powstania. Zamieszczone zostało po prostu to, co przez te wszystkie lata nie zostało zniszczone lub zagubione. Czytając ten album starałem się jednak wychwycić wszelkie wykonane przez autora oznaczenia. Na szczęście Raczkiewicz lubił podpisywać swoje rysunki i często podawał przy podpisie datę.


kadr z "Lucku Luke w Polsce"

Pierwsze dwa zamieszczone komiksy (po jednej stronie z każdego): "Jeff and Roy" oraz "Planeta-X" nie mają żadnych oznaczeń. Nieporadność rysunkowa oraz sposób przedstawiania anatomii ludzi (w "Planecie-X") pozwala wnioskować, że powstały wcześniej niż "Wyspa Robinsona". Na tym komiksie (również niestety jednej stronie) widnieje oprócz podpisu symbol "65-X". Idąc tym tropem komiks ten został zapewne wykonany w 1965 roku (a nie w 1961, jak wynika z zamieszczonego wyżej cytatu). Rysując go autor miał zatem dopiero 16 lat. Nic dziwnego, że kreska jest jeszcze dość nieporadna, a budowa anatomiczna postaci nieprawidłowa. Widzimy tu jednak początek wspominanej wyżej drogi, jaką Raczkiewicz przebył doskonaląc swój warsztat. Z tego samego roku zamieszczona została również wersja Tytusa (zatytułowana "Tytus, Romek i A'Tomek wer.I"). W podobnym czasie powstała również pierwsza wersja komiksu "Wybuch w Norsk-Hydro", historia zainspirowana lekturą jednej z książek "Serii z Tygrysem" (to popularna w latach 60-70 seria małych formatowo książeczek z opowiadaniami dziejącymi się w czasie II wojny światowej). Tadeusz Raczkiewicz (jak widzimy w tym albumie) próbował "przerobić" na komiks wiele rzeczy, z którymi się stykał. Oprócz "Wyspy Robinsona" wg książki Arkadego Fiedlera i wspomnianego "Wybuchu w Norsk-Hydro", mamy również historie: "Tomek u źródeł Amazonki" wg Alfreda Szkalarskiego, "Lucky Luke w Polsce", "Święty" (komiks według pokazywanego się w tamtych latach serialu z Rogerem Moorem), "Robin Hood", "Przygody Stasia i Nel", "Flip i Flap" lub "Onufry Zagłoba i Michał Wołodyjowski".






Przykład 3 różnych wersji komiksu "Wybuch w Norsk-Hydro" - kadry zawierają podobną treść różnie przedstawioną w poszczególnych wersjach.

Niektóre z komiksów zostały przedstawione w kilku wersjach, rysowane były w kolejnych latach ponownie. Na nich najlepiej widać ewolucję kreski i kadrowania postaci. "Wybuch w Norsk-Hydro" doczekał się aż trzech wersji (z których zostały zaprezentowane fragmenty).

Raczkiewicz próbował swoich sił w najróżniejszych typach komiksów: zarówno bardzo realistycznych, jak i zabawnych, karykaturalnych. Wiele z nich przypomina jego debiut ze "Świata Młodych" - czyli komiks "Kuśmider i Filo" do scenariusza Jerzego Dąbrowskiego. Początki jednak, to rysowane przygody "Flipa i Flapa". Powstało podobno bardzo wiele komiksów tej zabawnej dwójki postaci. W albumie zostało zaprezentowanych 8 z przekroju lat 1967-1971 (a więc rysownik miał wtedy 18-22 lata). Mamy więc: "Flipa i Flapa", "Przygody Flipa i Flapa", "Flip i Flap wśród piratów", "Flip i Flap na dzikim zachodzie", "Flip i Flap autostopowiczami", "Flip i Flap i Winnetou", "Flip i Flap w Afryce", "Flip i Flap i trzej muszkieterowie" (z czterech ostatnich zostały zaprezentowane tylko wersje okładki). Innym ważnym komiksem rysowanym w tym czasie były przygody dwóch postaci z trylogii Henryka Sienkiewicza, a mianowicie przygody Onufrego Zagłoby i Michała Wołodyjowskiego. Trzeba jednak zaznaczyć, że w odróżnieniu od innych komiksów rysowanych wiernie na podstawie książek, tutaj Raczkiewicz zapożyczył tylko główne postaci, przerzucając je w inne czasy i stawiając przed zgoła innymi wyzwaniami. I tak powstały np.: "Onufry Zagłoba i Winnetou", "Onufry Załoba i jego przygody", "Onufry Zagłoba i Pan Wołodyjowski" oraz "Onufry Zagłoba contra Frankenstein". Komiksy te są zabawne, całkiem nieźle już kadrowane i rysowane, a postaci rozpoznawalne.


kadr z "Hopkins"

Porównując te komiksy do innych rysowanych ówcześnie przez polskich rysowników, to najbliższe są przygodom "Kajtka i Koka" Janusza Christy. W 1973 roku powstał "Hopkins", który był już w pełni dojrzałym rysunkowo komiksem. Być może, gdyby autor podążył tym tropem, czyli zajął się komiksem humorystycznym, zupełnie inaczej potoczyłaby się dalej jego kariera.

Równocześnie autor rozwijał swój rysunek w kierunku realistycznym. W ten sposób powstały komiksy: "Tomek u źródeł Amazonki", "Tajemnicza Wyspa", "Sprawa Georga", "Porzucony Marynarz" oraz westerny "Krwawy Bill", "Nieuchwytny" lub "Tajemnica Johna Keitha".

Możemy również przekonać się, w jaki sposób "Kapitana Żbika" narysowałby Tadeusz Raczkiewicz (zaprezentowano po jednej stronie z "Dziękuję Kapitanie" oraz "SP-139 WA zaginął").

Na koniec tomiku umieszczono znacznie nowsze prace: legendarny już "Kontrakt", który ukazywał się w odcinkach w jednej z lokalnych gazet na początku lat 90-tych (zaprezentowano aż 18 stron tego komiksu, chociaż bez strony numer 3) oraz 4 strony niewydanej do tej pory historii z "Tajfunem". Album kończy 8 stron szkiców do różnych komiksów oraz reklamy - najbardziej ucieszyła mnie zapowiedź 3 kolejnych komiksów Raczkiewicza, już przeze mnie opisywanych: "Tajemnica kamiennego lasu", "Dwa lata wakacji" i "Zawisza Czarny".


kadr z "Kontrakt"

Poziom zaprezentowanych komiksów jest bardzo różny, tak jak różny jest czas ich powstania. Przez niektóre ciężko było przebrnąć. Przez jeden - pierwszą wersję "Wybuchu w Norsk -Hydro" wręcz nie udało mi się (zapewne dlatego, że nigdy nie znosiłem książek z "serii z Tygrysem"). Komiks jest praktycznie niedostępny, więc trudno mi go polecać. Fani już go mają, a inni zapewne nie przebrnęliby przez niego. Pomysł tego wydania był jednak naprawdę rewelacyjny i nowatorski. Nie spotkałem się do tej pory z żadnym innym tego typu zbiorem prac polskiego rysownika, które głównie pokazywałyby jego dojście do debiutu na polskim rynku. Bardzo dziękuje tym dziesięciu wymienionym na drugiej stronie "Komiksów Nieznanych" osobom, że zechciały wydobyć prace od pana Tadeusza i wydać ten album ryzykując duże fiasko całego przedsięwzięcia.

Robert "graves" Góralczyk

"Komiksy Nieznane"
Rysunki: Tadeusz Raczkiewicz
Wydawnictwo: Ongrys
Data wydania: 2009
Druk: czarno-biały
Okładka: Miękka
Liczba stron: 162
Cena: 39 zł

Spis treści albumu:
L.P. Tytuł ilość stron nr strony rok
1. Jeff and Roy 1 1 ?
2. Planeta-X 1 1 ?
3. Wyspa Robinsona 1 1 65
4. Lucku Luke w Polsce 1 ? ?
5. Tomek u żródeł Amazonki 1 1 67
6. Święty 1 ? ?
7. Robin Hood 1 1 ?
8. Sprawa Georga 2 ? 70
9. Krwawy Bill 1 ? ?
10. Nieuchwytny 1 119 ?
11. Hopkins 2 6-7 73
12. Przygody Stasia i Nel 1 ? 74
13. Flip i Flap 3 129,130,132 67
14. Przygody Flipa i Flapa 1 ? 69
15. Flip i Flasp wśród piratów 1 1 69
16. Flip i Flap na dzikim zachodzie 21 140-159 + okł. 67
17. Flip i Flap autostopowiczami 1 okł. 69
18. Flip i Flap i Winnetou 1 okł. 71
19. Flip i Flap w Afryce 1 okł. ?
20. Flip i Flap i trzej muszkieterowie 1 okł. ?
21. Tytus, Romek i A'Tomek wer.I 1 ? 65
22. Tytus, Romek i A'Tomek wer.II 6,5 ? 67
23. Jagody 0,5 ? ?
24. Onufry Zagłoba oraz Michał Wołodyjowski: Onufry Zagłoba i Winnetou 2 okł. 4a i 2b 71
25. Onufry Zagłoba i jego przygody 1 1 ?
26. Onufry Zagłoba i Pan Wołodyjowski 1 1 71
27. Onufry Zagłoba oraz Michał Wołodyjowski: Onufry Zagłoba contra Frankenstein 10 okł. I 1-9 74
28. Onufry Zagłoba oraz Michał Wołodyjowski: Onufry Zagłoba contra Frankenstein odc. 2 8 okł. 1-6, 20-21, 24-29 71 okł. 73
29. Wybuch w Norsk-Hydro 12 1-12 ?
30. Wybuch w Norsk-Hydro wersja II 1 2 ?
31. Wybuch w Norsk-Hydro wersja III 1 7 ?
32. Tajemnicza wyspa 11 2-10, 18-19 71
33. Kapitan Żbik - Dziękują Kapitanie 1 1 ?
34. Kapitan Żbik - SP-139 WA zaginął 1 1 74
35. Porzucony Marynarz 4 1-4 ?
36. Tajemnica Johna Keitha 12 1-12 ?
37. Kawaler de Lagardere 4 1,8-10 ?
38. Kontrakt 18 okł. 1-2, 4-18 89
39. Tajfun 5 ? ?
40. Synonim Des Bossen 1 1 ?