"Kolekcje Filmowe"

 

Ekranizacje komiksów cieszą się od dłuższego czasu niesłabnącą popularnością. Jedne są lepsze, inne gorsze, a fan, cóż, jak to fan, zbiera je wszystkie. A przynajmniej ja, ze swoim zboczeniem na punkcie kolekcjonowania komiksów, dołączam do tego również ich ekranizacje. Jak na "bzika" przystało lubię, gdy dana seria na serię wygląda, a osiągnąć to można poprzez wspólny styl okładek i grzbietów. W przypadku komiksów problem ten jest raczej marginalny, lecz z filmami jest zupełnie inaczej.

Dystrybutorzy filmów na płytach DVD mają dziwny zwyczaj tworzyć dla pojedynczych części serii różnorodne okładki. Projektanci i graficy dają dzięki temu upust swoim twórczym zapędom, a ja na półce uzyskuję przedziwną mozaikę. Czy tylko mi to przeszkadza? Mam nadzieję, że nie, a artykuł ten powinien pomóc wszystkim tym, którzy podzielają moje stanowisko.

Podobno nie ocenia się książki po okładce. To samo tyczy się komiksów, jak i filmów. Treść jest zdecydowanie najważniejsza, lecz wiadomo, ciekawy wygląd okładki czy też pudełka po prostu uatrakcyjnia dany produkt. Dystrybutorzy filmów nie podzielają chyba tego zdania, no, poza okolicznościami wszelkich edycji kolekcjonerskich. Tym, którzy kupują filmy w mniej lub bardziej przystępnej cenie, a chcieliby mieć oprawę choć trochę zbliżającą się do wydań dla kolekcjonerów, przyjdą z pomocą dwie strony internetowe.

Pierwszą, na którą warto zwrócić uwagę jest www.rixgrafix.com. Witryna ta należy do Rica Eastona, fotografa i grafika, który w pewnych kręgach zasłynął tworzeniem zastępczych okładek dla filmów na DVD. Poza niezwykle bogatym zestawem okładek "Star Treka", "Harry'ego Pottera", "Władcy Pierścieni" czy wielu innych filmów. Od niedawna można na niej odnaleźć zamienniki dla okładek ekranizacji komiksów. Wspólnie z Chrisem Nicklem Easton stworzył niezwykle bogatą kolekcję dla takich filmów, jak "Batman", "Hellboy", "X-Men" czy "Spider-Man". Do tego każda z serii ma kilka różnych wersji okładek, które można dobrać do posiadanej przez siebie kolekcji. Posiadasz DVD z "The Incredible Hulk"? Ściągasz okładkę jedynie dla tego filmu. A może masz również poprzedniego "Hulka"? Więc ściągnij okładkę dla obu tych filmów dla pudełka na dwie płyty. Alternatywnych wersji jest zatrzęsienie, a jakby tego było mało, dostępne są okładki z pustym tyłem oraz czcionką, której użyto przy ich tworzeniu, dzięki czemu można dostosować je do własnych potrzeb. Ric Easton wraz z Chrisem Nicklem stworzyli coś, co rozwiązuje "problem" kolekcjonerski, lecz stworzyli kolejny, mianowicie "problem" pudełka. Skąd je wziąć? W znanych mi sklepach nie ma problemu z nabyciem pudełek na jedną płytę, dwie, cztery czy dziesięć, ale co gdy mam serię "X-Men" na płytach trzech?

Tu z pomocą przychodzi inna witryna, a konkretnie sklep internetowy www.cdrspeed.pl. Dysponuje on sporą gamą pudełek, które pomieszczą Wasze kolekcje, w tym nawet takie na akurat trzy płyty. Co prawda to akurat pudełko nieco odbiega od standardów RixGrafix, ale udaje się to obejść. Strona ta nie przewidziała bowiem typu pudełka o grzbiecie dwudziestu milimetrów, lecz można do niego bez większych przeszkód wykorzystać ciut zwężoną okładkę dla pudełek na sześć lub osiem płyt o szerokości grzbietu dwadzieścia-sześć milimetrów.

Jest z tym trochę zachodu, rodzi się zatem pytanie, czy to się w ogóle opłaca? Moim zdaniem tak, gdyż kolekcja taka mimo, iż czasem o niewielkich wartościach estetycznych, wygląda świetnie na półce. Tak więc jeśli nie tylko lubicie obejrzeć dobry film, ale również chcecie mieć ten film dobrze oprawiony, polecam zaprezentowaną metodę.

Mateusz "Strid" Chmiel