"Niewinne dzieci"

 

Bartosz Kurc przygotował siedem scenariuszy komiksowych, w których opowiedział historie dramatów ludzkich związanych bezpośrednio z dziećmi. Stąd zresztą tytuł zbiorku, w jakim zostały wydane. O ile pomysł na tego typu wydawnictwo wydaje się być jak najbardziej słuszny, o tyle jego wykonanie już niekoniecznie spełnia kryteria, jakie spełniać powinno, co zresztą można wyczytać między wierszami komentarza Macja Parowskiego, którego krótką wypowiedź na temat rzeczonej publikacji zamieszczono na końcu zeszyciku.

Znaczenie, a przede wszystkim funkcjonowanie komiksu społecznego można odnieść do funkcjonowania reklamy społecznej, obecnej także w naszych mediach. Jeśli ktoś uważa, że kolejna z rzędu szeroko zakrojona kampania mająca na celu uświadomienie kierowcom, by nie siadali za kółkiem po wypiciu alkoholu przynosi wymierne efekty, jest w błędzie. Tego typu akcje są bowiem najczęściej niepoprawnie skonstruowane. Wskazują na obecność problemu, ale nie pokazują jasnej drogi wyjścia z niego. W związku z tym, po obejrzeniu spotu w telewizji, czy bilboardu na ulicy, odbiorca pozostaje z nierozwiązaną kwestią, która ponadto podnosi u niego poziom frustracji. Czy zatem zapadające w ucho hasło: "Bo zupa była za słona" wystarczy, by sytuacja pobicia w patologicznej rodzinie się więcej nie powtórzyła?

Podobnie jest w przypadku komiksu Kurca. Cóż z tego, że przedstawia on dramatyczne w swoim wyrazie sytuacje, że szokuje, że wzrusza, kiedy po lekturze zeszytu czytelnik pozostaje z nierozładowyamni negatywnymi emocjami. Rodzi się zatem pytanie, czemu ten komiks ma tak naprawdę służyć. Przybliżaniu aktów bestialstwa i ludzkiej ułomności dla samego ich ukazania? I po co, kiedy mamy wszystkiego pod dostatkiem w codziennych wiadomościach i prasie, skąd zresztą autor czerpał swoje pomysły. Przeżywanie na nowo tychże nieszczęść nie jest chyba najlepszym pomysłem, jak mógł przyjść scenarzyście do głowy. Tym bardziej, że w swojej twórczości nie znajduje on żadnych pozytywnych aspektów, a jedynie brnie w eskalację przemocy.

Komiks społeczny nie mający na celu przynosić konkretnych rozwiązań dotyczących podejmowanych zagadnień powinien pozostać na dnie szuflady tak długo, aż jego autor dojrzeje do tego, by dokonać w nim odpowiednich poprawek. Jeśli bowiem lektura nie pozostawia czytelnikowi nawet złudzenia nadziei, że życie może być lepsze, to nawet nie warto jej rozpoczynać. A "Niewinne dzieci" nie są w stanie zaoferować nic więcej poza przygnębieniem. Szkoda.

Jakub Syty


"Niewinne dzieci"
Scenariusz: Bartosz Kurc
Rysunki: Maciej Pałka, Hubert Ronek, Aleksandra Spanowicz, Olaf Ciszak, Sylwia Restecka, Janusz Ordon, Marcin Nowakowski
Wydawca: Timof i cisi wspólnicy
Data wydania: 10.2007
Liczba stron: 56
Format: 17,6 x 25,2 cm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały i kolorowy
Nakład: 200 egz.
Cena: 25,00 zł