Dream's End

 

Marvel rokrocznie zasypuje nas crossoverami z udziałem najpopularniejszych bohaterów. Zważywszy na tematykę największego obecnie wydarzenia w świecie Marvela - Civil War, warto przypomnieć sobie crossover z początku XXI wieku- Dream`s End..

Jest to komiks z udziałem mutantów. Jego akcja toczy się wokół prezydenckiej kampanii wyborczej Roberta Kelly`ego - senatora, którego głównym punktem obietnic przedwyborczych jest Akt Rejestracji dla gatunku Homo Superior. Oczywiście część mutantów nie może się pogodzić z planami Kelly`ego. Brotherhood of Evil Mutants na czele z Mystique postanawiają zabić senatora i tym samym nie dopuścić do wprowadzenia krzywdzącego przepisu. X-Men muszą przeciwstawić się Braterstwu, ponieważ śmierć kandydata na prezydenta z ręki mutantów oznaczać będzie wielką wojnę ludzi z mutantami.

Tematyka komiksu w pewnym stopniu przypomina fabułę Civil War. Przede wszystkim pojawia się tu temat słynnego Aktu Rejestracji. Czy jest on pozytywny, czy też szkodzi mutantom? Ja jestem jego przeciwnikiem, jednak jest to temat na oddzielny artykuł.

Komiks skupia się przede wszystkim na akcji obrony prezydenta i walkach Braterstwa z X-Menami. Jednak pojawia się w nim też wiele ciekawszych zagadnień. Czy bycie mutantem to choroba czy też dar? Czy matka może zabić córkę? Jest tu też ukazana wielka miłość wielkiego człowieka. Charles do końca chciał zostać z kobietą swojego życia, o mało co nie przypłacił tego życiem. I był całkiem świadomy swego czynu. Ciekawy wątek przedstawia Cable, który zastanawia się nad własnymi życiowymi wyborami i ich skutkami. Wreszcie pojawia się problem wiary we własne idee i dążenie do ich osiągnięcia. X-Meni, którzy wierzyli w to, że mutanci mogą normalnie funkcjonować w społeczeństwie, za wszelką cenę bronili człowieka, który chciał ich podporządkować. Robili to w jednym celu: aby obronić swoje przekonania. Te wszystkie problemy są niestety ledwie draśnięte w tym komiksie. Może gdyby autorami byli lepsi i bardziej ambitni twórcy, ten komiks byłby istną perełką. Sam Chris Claremont to za mało. Ta opowieść naprawdę posiada potencjał, szkoda, że go nie wykorzystano. Oczywiście nie krytykuję scenarzystów. Myślę, że wykonali kawał dobrej roboty. Komiks jest ciekawy i pełen szybkich zwrotów akcji. Dobrze się go czyta, jednak... brakuje tego, o czym wspomniałem: rozwinięcia ciekawych wątków pobocznych. To nie tylko mankament tego komiksu, ale i wielu innych produkcji Marvela.

Jeśli chodzi o sferę graficzną to widać, że komiks powstał 6 lat temu. W tym krótkim czasie nieco zmienił się styl rysowania, a przede wszystkim dobór kolorów. Rysunki jednak są całkiem niezłe. Chociaż niczym nie wybijają się poza mainstreamowe wyrobnictwo. Jeśli miałbym wskazać najsłabszego rysownika to byłby nim Leinil Francis, który kompletnie zawalił sprawę i znacznie odstawał od poziomu innych twórców.

Podsumowując. Uważam, że Dream`s End to całkiem udany crossover. Jest to komiks o dużym, ale niewykorzystanym potencjale. Myślę, że warto go sobie przypomnieć, ze względu na najnowsze wydarzenie w świecie Marvela - Civil War, który opowiada o podobnej tematyce. Jeśli szukasz dobrego komiksu o X-Menach i lubisz twórczość Claremonta Dream`s End to pozycja w sam raz dla Ciebie. Dla wszystkich innych to pozycja niezobowiązująca, aczkolwiek warto poznać ten tytuł!

Kingquest

Kolejność Czytania:

Uncanny X-Men #388
Scenariusz: Chris Claremont
Rysunki: Salvador Larocca
"Dream's End" - part 1: "The past is but prologue!"

Cable #87
Scenariusz: Robert Weinberg
Rysunki: Michael Ryan
"Dream`s End" - part 2: "Life Decisions"

Bishop: The Last X-Man #16
Scenariusz: Scott Lobdell & Joe Pruett
Rysunki: Thomas Derenick
"Dream's End" - part 3

X-Men #108
Scenariusz: Chris Claremont
Rysunki: Leinil Francis Yu & Brett Booth
"Dream's End" - part 4: "The future is now!"