Zmiany, zmiany, zmiany

"Zaraz po deszczu zakwitną anemony"
Jarosław Iwaszkiewicz

Zapraszamy do lektury czterdziestego, jubileuszowego numeru Kazeta. We wstępie chciałbym najpierw napisać o kilku sprawach, zanim przejdę do prezentacji zawartości numeru.

Ostatnimi czasy nasz magazyn przyjął ambitną, ale dość ryzykowną taktykę ukazywania się po zebraniu odpowiednio dużej ilości materiałów. Zamysł ten w połączeniu z regularnym niedoczasem w jakim porusza się współczesny Polak na terenach zurbanizowanych (tylko w takich jest bezpośredni dostęp do sklepów z komiksami) powodował długi i co gorsza nieregularny cykl edycyjny naszego magazynu. Chcemy to zmienić tak, aby tryb wydawania naszego pisma bardziej odpowiadał charakterowi internetu i oczekiwaniom Czytelników. Zmiany widać także w samym wyglądzie KZ.

Wiele osób, które były zaangażowane w powstawanie pisma w naturalny sposób zajęła się życiowymi sprawami (praca, rodzina, obowiązki). Jak wiadomo hobby to rzecz kosztowna i czasochłonna i czasem trzeba umieć z niego (na pewien czas) zrezygnować. W krajach demokratycznych jest jednak zwyczaj, że ktoś odchodzi, a ktoś nowy pojawia się w jego miejsce. Proszę więc o brawa dla tych członków redakcji, którzy zniknęli już z łamów Kazeta (nie uda mi się ich wszystkich wymienić) oraz (jeszcze większe) dla tych, którzy wciąż znajdują czas, aby publikować na naszych łamach kolejne teksty.

Aby podkreślić zasługi osób, którym nasz magazyn zawdzięcza najwięcej, w stopce pojawiła się sekcja: Honorowi redaktorzy naczelni. To nasz Kazetowy Hall of Fame - dowód na to, że redakcja nie zapomina o swoich korzeniach. Dzięki - Pookie, Aegirr, pamiętamy, że jeszcze niedawno dzielnie kierowaliście największym internetowym magazynem komiksowym w Polsce, liczymy na dalsze wsparcie z Waszej strony.

Ludzi, którzy odchodzą zastępują nowi, którzy wzbogacają nasz magazyn - wszystkich ich łączy pasja do komiksu i chęć podzielenia się swoimi spostrzeżeniami z Czytelnikiem. I już w tym numerze Kingquest, Chudy i Majkel przybliżają czytelnikom swoje spojrzenie na Batmana. Bohater ten jest chyba najwyrazistszym symbolem naszego ulubionego medium i tekstów o nim nigdy u nas nie brakuje. Od koncepcji tematu numeru będziemy zresztą stopniowo odchodzić, prezentując w zamian wybrany tekst numeru (coś w rodzaju raportu "Polityki").

Jest też prawdziwa gratka - Graves zebrał najlepsze paski komiksowe, które brały udział w konkursie na forum wrak.pl - Komiksowej Agencji Prasowej. Autorzy wyrazili zgodę na publikację (pięknie dziękujemy), a cała inicjatywa ma patronat Jarka Obważanka, który wciąż prowadzi wrak mimo nawału innych zajęć (przy tej okazji - podziękowania za charakterystyczny wygląd Kazetu, za który Jarek od początku pisma odpowiada).

W sekcji "Zagranica" kolejny epizod serii artykułów o komiksowych wydawnictwach francuskojęzycznych przygotowany przez Aegirra. Motyl przybliża postać kolejnej ikony - Supermana w recenzji albumu "Secret Identity", a ja przygotowałem opis trzech komiksów Jean-Claude'a Foresta - francuskiego tytana gatunku. W Magazynie spostrzeżenia Chmiela na temat ewolucji superbohatera.

Zrezygnowaliśmy z Top 3, zastępując comiesięczne głosowanie subiektywnym wyborem komiksów numeru. Poprzednia koncepcja nie przystawała do współczesności kiedy decyzje arbitralnie płyną z góry, a instytucje demokratyczne ustępują pola jedynym słusznym opiniom. Speaking of which - zapraszam do przeczytania znakomitego felietonu Kolca, w którym zaprasza do zlustrowania komiksów. Na razie tylko w ramach żartu.

I tak przemknąłem do działu recenzji, który coraz bardziej odzwierciedla zmiany na naszym rynku - mniejsza liczba woluminów, ale za to - jakie tytuły! Nasi recenzenci przedstawiają najciekwasze albumy i zeszyty jakie ostatnio ukazały się w Polsce. Są tu nasze rodzime produkcje ("Osiedle Swoboda", "Poznański Czerwiec"), komiksy amerykańskie ("Kaznodzieja", "Usagi Yojimbo", "Zamieć 2", "Zbir 0"), japońskie ("Samotny Wilk i Szczenię" i opisany z pasją przez ffreaka "Vagabond") oraz hit ostatnich miesięcy - "Persepolis" napisany i narysowany przez mieszkającą we Francji Irankę Marjane Satrapi. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Na koniec kilka informacji. Nowym zastępcą redaktora naczelnego jest Tjall - osoba od dawna aktywnie zaangażowana w tworzenie magazynu. Kuba w razie konieczności będzie w stanie pociągnąć pismo i zapewni konieczną ciągłość.

Rozpoczęliśmy współpracę z portalem www.fantasyworld.pl - zapraszamy na jego stronę, gdzie między innymi można przeczytać recenzje komiksów. Duża ich część była publikowana wcześniej na łamach Kazetu.

Na koniec chciałbym podziękować wszystkim członkom redakcji, naszym regularnym felietonistom (w tym numerze niezawodny Krzysztof Lipka-Chudzik), Krzyśkowi Zajączkowskiemu, który dba o poziom pisma wykonując korektę tekstów i naszym specjalistom od składu - gravesowi i gashowi. I oczywiście Wam - Czytelnikom za to, że jesteście z nami. Czekamy na Wasze opinie, Wasze teksty, które chcemy publikować i propozycje tematów, jakie powinniśmy poruszyć.

Arek Królak

Kazet prevails (to rzecz jasna nawiązanie do "V for Vendetta").