"Ciach bajera 3"

W oparach absurdu

 

Kolejny atak Fila i Termosa nastąpił znienacka w grudniu po południu. Jak zwykle autorzy sięgnęli do swoich autobiografii, co może u niektórych czytelników wywołać zniesmaczenie, a u pozostałych samozadowolenie, że stoją powyżej codzienności Ryszarda i Maryana. Tym razem jednak autorzy postanowili objawić wstydliwą tajemnicę swojej alkowy, którą zaklęli w postaci Adriana i Krzyśka - dwu odważnych pedałów, niezrażających się trudami życia w Polsce i brnących wciąż głębiej i głębiej. Dochodzi wręcz do całkowitego przewartościowania i wraz z ostatnimi skeczami wyparcia całkowicie z łam albumu dwóch zapijaczonych mord przez dwie sodomie twarzyczki. A wszystko to w atmosferze frywolnego humoru, który w porywach ociera się o najgorszy rynsztok zarzygany przez któregoś z bohaterów wyobraźni Fila lub Termosa. A może jest na odwrót - to w porywach pojawia się frywolny humor, tak pomiędzy rynsztokową paplaniną.

Ale nie ma co płakać i narzekać, bo prawda jest taka, że gdzieś tam na kartkach tego komiksu zaklęta jest prozaiczna rzeczywistość naszych ulic, którą chłopcy postanowili potraktować z przymrużeniem oka. I znów nie bali się wywlec na wierzch tematu ostatnio modnego - homoseksualizm, i potraktowali go z należytą godnością, aby każdy czytelnik naszego kraju mógł zapoznać się z intymnym życiem gejów, zobaczyć, że nie są inni i zaprzestać homofonii.

To wartkie przesłanie ozdobili również niezbędnymi w ich komiksie pijackimi imprezami swoich nadwornych błaznów - Ryśka i Maryana, którzy w delirium przekroczyli granicę komiksu polskiego i otarli się o amerykańską podkulturę, aby w końcu powrócić na blokowiska. Dodatkowo komiks jest okraszony gęsto muszkami, które zamiast latać nad kupą gówna przeżywają niezwykłe przygody na łamach tego albumu. Do tego masa cała gagów oraz jedyna godna uwagi manga rodzimej produkcji, czyli Mangowe oczy Marioli - za którą oszaleli prowadzący badania rynku mangi w Warszawie zboczeńcy z Japonii.

I tylko żal, że tym razem zabrakło płyty z wyborem najlepszych kawałków masażysty (Fil? Termos?), choć całość została okraszona najbardziej wyjebistą okładką minionego roku. Pewnie autorzy liczą, że choć w tej kategorii uda się im zdetronizować Wilq'a w wyścigu o nagrodę K'05. Aż dziw bierze, że jeszcze papa Rydzyk nie porwał tłumów wiernych do zlinczowania obu autorów komiksu oraz do spalenia siedziby Mandragory. No, ale co ja będę podpowiadał pomysły. Chcecie zobaczyć, jaki to jest komiks naprawdę? To go przeczytajcie!

Paweł "timof" Timofiejuk

"Ciach bajera" część 3
Scenariusz: Bartosz "Termos" Słomka i Filip "Fil" Wiśniowski
Rysunki: Bartosz "Termos" Słomka i Filip "Fil" Wiśniowski
Okładka: Filip "Fil" Wiśniowski
Wydawca: Mandragora
Data wydania: 12.2004
Liczba stron: 96
Format: 15 x 21 cm
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy

Zakup w