The Golem's Mighty Swing

 

Komiks o drużynie baseballowej? Czemu nie, tego jeszcze nie było. Choć w Japonii znane są komiksy o wszelkich możliwych drużynach sportowych, to The Golem's Mighty Swing jest jednak oryginalny. Jest osadzony w USA w latach dwudziestych XX wieku, dodatkowo to żydowska drużyna, co i dzisiaj powinno zaciekawiać. Do tego jest skierowany raczej do dorosłego czytelnika i może znudzić nastolatków, zwłaszcza że rysunkowo pozbawiony jest kolorowych fajerwerków i wpisuje się w klasyczny niezależny nurt komiksowych opowieści obyczajowych.

Baseball to sport u nas mało znany, ale za oceanem niezwykle popularny, to obok futbolu amerykańskiego najpopularniejsza dyscyplina. I baseballu w komiksie jest tyle, że w polskim wydaniu poproszono specjalistę z tej dziedziny o wprowadzenie. Będziemy się zatem emocjonować rozgrywkami The Stars of David - objazdowej drużyny żydowskich brodaczy (choć tytułowy Golem jest... murzynem). Chłopaki jeżdżą z miasta do miasta, by potykać się za pieniądze z miejscowymi gwiazdami. Są zbieraniną graczy różnego kalibru pod wodzą byłej gwiazdy (Noah Strauss "The Zion Lion" z Boston Red Sox), której jednak szwankują już kolana i dlatego musiała poszukać innego sposobu na utrzymanie. Zatem nie jest to drużyna gwiazd, ale dzielna i waleczna sportowa trupa. Ale sport i rozgrywki pozwalają Sturmowi pokazać o wiele więcej, niż tylko widowisko. Dokładnie przedstawia ludzkie sylwetki bohaterów, opowiada poprzez sport o ich egzystencjalnej kondycji. Samo zakończenie wskazuje, że właśnie na opowiedzeniu o ludzkich losach najbardziej mu zależało. Dzięki żydostwu drużyny dodatkowo ukazuje kulturowe napięcie, czy nawet antysemityzm. (Swoją drogą POST, który u nas wyda The Golem's Mighty Swing kolejny raz po MAUS i Kocie Rabina sięga do hebrajskiej tematyki).

W komiksie udało się opisać wycinek minionej rzeczywistości, oddać kawałek historycznej Ameryki, opisać ją skrupulatnie rysunkiem minionych strojów, automobili, domostw i fabryczek. Inne czasy, inny świat i inne możliwości, ale te same ludzkie problemy i uniwersalne pragnienia.

Nietypowy temat, ciekawe czasy, pieczołowita realizacja stanowią o tym, że ten typowy obyczajowy komiks zyskuje na liryce, oryginalności, przydaje mu to wartości, bo równie dobrych i lepszych komiksów obyczajowych można na amerykańskich półkach znaleźć sporo. Może to właśnie sprawiło, że w 2001 Time Magazine uznał go najlepszym komiksem roku.

Adam "mykupyku" Gawęda

The Golem's Mighty Swing
Scenariusz i rysunki: James Sturm
Wydawca: Drawn & Quarterly 2001
Cena: $12.95
Liczba stron: 104
Druk: czarno-biały

www.efqreview.com/graphics/18n2artwork/golem1.jpg
www.efqreview.com/graphics/18n2artwork/golem7.jpg