"Erotyczne zwierzenia"

Wydłubywaliście kiedyś kozy z nosa? Prawda, że jest to cokolwiek wstrętne, zadawać takie pytanie na początku recenzji? Taki jest jednak komiks Kozy - mimo, że czasem nieprzyjemny, czasami wręcz może zniesmaczyć, wzbudzić wstręt, to nie można mu odmówić doskonałej obserwacji życia, życia takiego, jakim jest.

Rysunki są stylizowane na nieporadne, oschłe i pokraczne wyznanie czarno-białej, w lekkiej tonacji szarości, wiary. Wiary w to, że mówienie o tym, jakże pokraczną, nieporadną kreaturą jest człowiek, i jakże oschłe bywa jego życie ciągle ma sens. Ukazywanie tego, co stanowi codzienność, przerysowanie tej życiowej makabry, wyśmianie ludzkiej miałkości i nieprzystosowania marzeń i pragnień do rzeczywistości udaje się Kozie znakomicie. Nie dość, że potrafi dymki i ramki zapełniać inteligentnie (co nie jest częste u polskich twórców), to jeszcze uzyskuje przy pomocy takiej narracji, wspartej specyficznym rysunkiem, efekt, mimo wszystko, pewnej lekkości. Bo tak, jak wydłubywanie kozy może nużyć i zniesmaczyć, tak można ukazać je w sposób, który zacznie bawić - i to się Kozie udało. Zbudował wyrazistą, nieco zabawną galerię ludzkich kreatur, pogrążonych zwykle w najzwyklejszych sytuacjach życiowych, rysunkiem i komentarzem uwypuklił te prawdy i złudzenia, które uważał za istotne - czy to po to, by udowodnić głupotę, nihilizm, bezsens, czy to po to, by pokazać tęsknotę, marzenia, samotność i zwykłe dobro. Tak naprawdę Koza, pozbawiając nas złudzeń i burząc marzenia, kieruje nas ku nowym złudzeniom i marzeniom, ale jakim, to już każdy czytelnik wie po swojemu, bo samemu Kozie wystarcza prowokacja bez odpowiedzi i rozwiązań. Reszta i tak wydaje mu się nieuchronna, jak samo człowieczeństwo i jego słabości. Klamrą, która spina w całość wszystkie 13 krótkich historyjek jest hmm... miłość.

Widziałem kilka oryginalnych plansz komiksu - były na nich miast szarości kolory, szkoda że zabrakło ich w wydaniu albumowym. Ludzie wolą trochę koloru w życiu, tak jak potrzebują usilnie miłości. ;)

Mnie ten komiks intelektualnie bawi, trochę smuci. Koza stanowi obok Sasnala ciekawe i pożądane zjawisko w polskim komiksie.

Obyczajowa groteska, karykatura na naszą rzeczywistość, bezpardonowa rysunkowa rozprawa egzystencjalna, neoromantyczna makabreska, Koza, koza.

mykupyku poleca :)

mykupyku

Scenariusz i rysunki: Jan Koza
Wydawca: Kultura Gniewu
Liczba stron: 36
Format: B5
Oprawa: miękka
Druk: czarno-biały
Cena: 11,00 zł