Ukoronowane serce

["La folle du Sacré Coeur"]

Seria jest dziełem Moebiusa (Jean Giraud) - odpowiedzialnego oczywiście za rysunki i Aleksandro Jodorowsky'ego, który napisał scenariusz. Składa się ona z trzech albumów. Wątki religijne i psychologiczne łączą się w niej w ciekawym scenariuszu, tworzącym z nich interesującą mieszankę, przepełnioną sarkastycznym humorem i dającą miejscami dużo do myślenia. Pewnie niejeden z was widząc okładkę do pierwszego tomu serii pomyśli, że ma do czynienia z komiksem erotycznym - błąd! To prawda, że w kilku miejscach pojawia się tu nagość, jednak stanowi ona nieodłączną część akcji i jest przez nią uzasadniona. Fabuła komiksu dotyczy jednak zupełnie innych spraw.

[Alain Mangel]

Głównym bohaterem serii jest Alain Mangel - około pięćdziesięcioletni mężczyzna, żyjący w separacji z żoną. Jest on profesorem filozofii, z pochodzenia Żydem. Jest też bardzo lubiany przez studentów i na pozór prowadzi dosyć satysfakcjonujące życie. Wszystko zaczyna się jednak dramatycznie komplikować, kiedy w życie profesora Mangela niespodziewanie wkracza młoda studentka Elisabeth. Tak zaczynają się dla niego prawdziwe kłopoty, chociaż - jak się wkrótce dowiadujemy - i bez tego miał już za sobą ciężkie przejścia. Opuściła go żona, która zresztą pewnego dnia ograbia jego mieszkanie. Przez wiele lat żyli razem, ale kiedyś po badaniach okazało się, że nie mogą mieć dzieci, ponieważ Alain jest sterylny... Jak na złość, żona zamiast wspomóc go w ciężkich chwilach, pokazała swoją naturę wiedźmy, dolewając oliwy do ognia ciągłymi złośliwymi uwagami. To sprawiło, że Alain stał się w końcu impotentem. I nagle pojawia się Elisabeth, zakochana, piękna i bardzo młoda. Nie bez znaczenia - jak się przekonacie dalej - jest tu fakt, że dziewczyna jest bardzo pobożna. Profesor staje przed dylematem, nie wiedząc, co ma zrobić w zaistniałej sytuacji? W dodatku dręczą go ciągłe wyrzuty sumienia. W pewnym momencie Alain uświadamia sobie, jak wiele lat już przeżył i ile rzeczy źle zdobił w życiu. Jego wyrzuty sumienia, przybierają nawet wizualną postać. Otóż Mangel widzi wtedy "ducha", mającego wygląd jego samego w młodości (energicznego i przystojnego mężczyzny), który zarzuca mu wprost popełnione błędy i zmarnowane szanse. Więcej nawet, wyszydza teraźniejszego Alaina!

[Elisabeth]

Wkrótce znajomość profesora Mangela z młodą studentką przekształca się w jawny romans, mało tego, dzięki Elisabeth zdarza się cud - Mangel zostaje bowiem nagle uleczony z impotencji, a także za jednym zamachem ze sterylności! Okazuje się też, dlaczego Elisabeth wybrała właśnie jego do roli partnera i kochanka. Dziewczyna twierdzi bowiem, że dostała powołanie od Stwórcy. Ma zostać matką dziecka, które będzie reinkarnacją Jana Baptysty, a ojcem tego dziecka ma być nasz nieszczęsny Profesor!!! Mangel, co prawda stając przed faktem dokonanym (dowiaduje się, że Elisabeth nosi jego dziecko), akceptuje rolę jaka mu przypadła, jednak to nie koniec kłopotów. Wręcz przeciwnie, to co zdarzyło się do tej pory było tylko preludium, dla nadciągającego kataklizmu. Elisabeth ma bowiem kolejne widzenia, w których dowiaduje się, że musi jeszcze odnaleźć na Ziemi wcielenia św. Józefa i Marii...

"Józefem" okazuje się być młody narkoman, Arab imieniem Muhamed. "Wcieleniem Marii" natomiast młoda kobieta, którą nasi bohaterowie wyciągają ze szpitala. W ten sposób powstaje zaczątek komuny, a może raczej sekty. I tak oto, w wyniku dziwnych wydarzeń, życie poważanego profesora filozofii dominują: nawiedzona studentka Elisabeth, Muhamed (Józef) narkoman, i Maria (Boża rodzicielka) prosto z wariatkowa... Alain znalazł się w potrzasku, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Rozbity pięćdziesięciolatek, o zrujnowanym życiu uczuciowym i rodzinnym, zakochany w swojej młodziutkiej studentce, daje sobą manipulować jak smarkacz, nie mając większego wpływu na rozwój kolejnych wydarzeń. Jest to więc typowa dla twórczości Jodorowsky'ego postać - antybohater. Profesor Mangel nieoczekiwanie staje się bratem Zachariaszem, a przy okazji ojcem dziecka Elisabeth, a także... "Marii". Do tego ostatniego poczęcia, dochodzi podczas modlitw na świeżym powietrzu w środku nawałnicy. Widomym "znakiem woli Stwórcy" okazuje się piorun, który trafia w słup wysokiego napięcia - Alleluja !!!

["Le piege de l'irrationnel"]

Niektórzy z zachodnich krytyków, których recenzje zdarzyło mi się przeczytać mówią, że nie jest to tak udana seria autorstwa Jodorowsky'ego, jak np. Kasta Metabaronów, czy Incal. Ja jednak twierdzę, że niezupełnie jest to prawda. Trudno bowiem porównywać serię "Ukoronowane serce", z tamtymi dwoma, gdyż wydaje mi się, że są one przeznaczone dla innego czytelnika. Nie twierdzę, że seria ta jest arcydziełem. Jest to jednak kawał dobrego komiksu, który czyta się całkiem przyjemnie. Mnie osobiście szczególnie podoba się ironiczne podejście Jodorowsky'ego do poważnych tematów, jakimi są wiara, uczucia i stosunki międzyludzkie.

Bardzo komiczną postacią jest sam główny bohater. Wraz z rozwojem akcji odkrywamy bowiem, że poważany naukowiec jest w istocie małym człowieczkiem, który pod koniec pierwszego albumu jest właściwie karykaturą samego siebie. Co do rysunków, trzeba przyznać, że talent Moebiusa nie błyszczy tu tak jak np. w Arzachu, czy Incalu, lecz realia w których rozgrywa się akcja są inne. Nie mamy tu żadnych fantastycznych krain i postaci, tylko rzeczywisty (oczywiście nieco przerysowany) ludzki świat.

["Le fou de la Sorbonne"]

Podsumowując, trzeba powiedzieć, że komiksy z tej serii przeznaczone są dla dojrzałego czytelnika i nie chodzi tu bynajmniej o zawartą w nich nagość czy przemoc, lecz o zrozumienie, niesionych przez dzieła treści. Podobno Jodorowsky miał zamiar zrobić film na podstawie tej serii. Trzeba przyznać, że istotnie albumy są tak skonstruowane, że łatwo dałoby się napisać na ich podstawie filmowy scenariusz. Może jeszcze kiedyś tego doczekamy, bo przecież Jodorowsky jest także reżyserem filmowym...

W skład serii wchodzą albumy :

1. La folle du Sacré Coeur (1992)
2. Le piege de l'irrationnel (1993)
3. Le fou de la Sorbonne (1998)

aegirr