Wydawnictwa komiksowe w weekend:
Egmont Polska

Tym razem weekend poświęćmy największemu wydawnictwu komiksowemu w Polsce, poważnej instytucji, która postanowiła zarabiać na komiksach w Polsce, i sukcesywnie z premedytacją plan swój realizuje.

Panie, Panowie, mam zaszczyt przedstawić. Oto:

Egmont

[logo wydawnictwa]

Jeżeli Mandragorę można porównać do takiego komiksowego TVN, to Egmont jest komiksową Telewizją Publiczną. Taką, powiedzmy sobie, "dwójką".

Kieruje swoją ofertę nie tylko do odbiorcy pragnącego sensacji. Nie zapomina o komiksach familijnych, bardziej uniwersalnych, bądź przeznaczonych zdecydowanie dla dzieci.

Egmont Polska jest częścią duńskiego holdingu medialnego mającego swoje początki w 1878 roku, a zarządzanego przez fundację charytatywną. Jest wydawnictwem wyspecjalizowanym w książkach dla dzieci. Jako wielka firma o międzynarodowym zakresie (obecna w 30 krajach) posiada duże możliwości organizacyjne. Całe sztaby specjalistów i duże zaplecze zarówno techniczne jak i finansowe.

[logo Klubu Œwiata Komiksu]

Nie oznacza to jednak, że całe to zaplecze służy tylko do dostarczania na nasz rodzimy rynek tysiąca tytułów miesięcznie, samym komiksem zajmuje się tam tylko kilka osób ale gdyby ustawić ranking czasopism wg ilości wydanych albumów to Egmont zająłby pierwsze miejsce. Kiedy wydaje się dużo i uniwersalnie siłą rzeczy wiadomo, że każdy znajdzie coś dla siebie, ale mało kto będzie zadowolony z wszystkiego. Powoli więc tracą już na znaczeniu tzw. "pakiety Egmontu" (oferta handlowa oparta o zasadę "razem taniej" i oferująca konkretne zestawy komiksów co w rezultacie dawało mniejszą cenę jednostkową). Po prostu coraz trudniej jest skonstruować taki zestaw, który by odpowiadał wszystkim. Tymczasem ich oferta jest tak bogata, że każdy sam może znaleźć sobie coś co mu odpowiada.

["Kaznodzieja" - "Zdarzyło się w Teksasie"]

Tak więc może to być obrazoburczy "Kaznodzieja" albo przeznaczony dla dzieci "Kaczor Donald". Aby tę ofertę jakoś ogarnąć, została podzielona na serie: humor, science fiction, sensacja, fantasy, horror, Mistrzowie Komiksu, Świat Komiksu Prezentuje, Komiksy z Kaczogrodu, Autorzy Polscy, Asteriks, Thorgal. Już sama ilość kategorii i serii robi wrażenie. Biorąc pod uwagę fakt, że w każdej takiej kategorii jest kilka tytułów, a z każdego tytułu po kilka albumów, to robi się z tego całkiem imponująca ilość.

Jest jednak coś, co o wiele bardziej wyróżnia Egmont na polskim rynku niż wielkość oferty. Mianowicie wydawnictwo jest zaangażowane w tworzenie, czy rozbudowywanie rynku komiksowego. Oczywiście jest to działanie mające na celu wyedukowanie kolejnych rzeszy odbiorców/klientów/konsumentów komiksu. Wiadomo im więcej miłośników, tym więcej ["Œwiat Komiksu" nr 28]sprzedanych albumów; im więcej sprzedanych albumów, tym więcej zarobionych pieniędzy; im więcej zarobionych pieniędzy tym więcej... co tam sobie kto chce. Wszyscy są zadowoleni. Więc Egmont wydaje pismo "Świat Komiksu" w którym przedstawia nowości rynku, fragmenty planowanych wydawnictw, publicystykę czy recenzje. Tak oto mamy w kioskach dwumiesięcznik poświęcony komiksowi, a wydawnictwo kolportuje katalog ze swoją ofertą. Dzięki "ŚK" można dowiedzieć się czegoś o autorach, którzy są lub mają być wydawani przez Egmont.

Wraz z tenbit.pl organizuje konkurs na polski komiks, dzięki czemu młodzi twórcy mają szanse zadebiutować. Tym bardziej, że jedną z nagród w tym konkursie jest publikacja na łamach "Świata Komiksu". Więc jest jedną z niewielu okazji by odnaleźć i wyłowić młodych, nowych, zdolnych rysowników czy scenarzystów. Nie bez znaczenia jest też fakt, że konkurs organizuje wydawnictwo, więc instytucja, która ma techniczne możliwości, by młode talenty dalej promować.

["Komiks - antologia komiksu polskiego"]

Pomimo tego, że Egmont jest międzynarodowym wydawnictwem, nie zapomina o polskich autorach. Wydał "Antologię komiksu polskiego", czyli zbiór krótkich historii prezentujących dorobek tzw. Młodej Fali Polskiego Komiksu. Nie koniec jednak na tym, gdyż ta antologia, pomimo rzetelności wydania, jest w pewnym sensie kolekcjonerskim wydawnictwem, podsumowującym pewne zjawisko, zaistniałe w latach dziewięćdziesiątych. To co zasługuje na uwagę, to fakt, że Egmont oprócz takiego zbiorowego albumu nie zostawił polskich autorów zupełnie samych sobie. Tytuły: "Gail", "Jeż Jerzy", "Status 7", "Fido i Mel na kozetce" potwierdzają wiarę wydawnictwa w komercyjny potencjał rodzimych produkcji, a przecież dopiero takie myślenie o młodych autorach uprawni do mówienia o jakiejś młodej polskiej scenie komiksowej. Żadne nawet najlepiej wydane zeszyty zbiorcze, czy podsumowujące nie zastąpią regularnej, codziennej obecności na rynku.

["Tytus, Romek i A'Tomek" - "księga ZERO" z cyklu Klasyka Polskiego Komiksu]

Egmont nie zapomina też o uznanych twórcach. Dla nich przeznaczona jest seria: Klasyka Polskiego Komiksu. W ramach niej dostajemy eleganckie wydania starych prac, które nierzadko dopiero dzięki tej serii mają szanse być wydane w formie albumu, lub zebrane w jedną całość. Te komiksy są docelowo przeznaczone dla dzisiejszych dwudziestoparolatków, którzy wychowali się na "Tytusach", "Kajkach i Kokoszach" czy "Funky Kovalu", a którzy dziś mają na tyle pieniędzy, by wydać na jeden album nawet do 50 złotych. Zebrane, opisane, komputerowo poprawione prace wydane w twardej oprawie są swego rodzaju pomnikami dla "starej gwardii".

["Western" z serii Mistrzowie Komiksu]

Jest jeszcze jedna seria, która świadczy o tym, że Egmont nie tylko pragnie dostarczać na rynek to co ten rynek jest w stanie wchłonąć, ale że też ma ambicje ten rynek kształtować. Mianowicie seria Mistrzowie Komiksu. Mająca na celu prezentacje prac, znanych twórców, które jednak mieszczą się poza głównym nurtem ich pracy. Są to więc polskie premiery niebanalny dzieł, które warte są tego by zwrócić na nie uwagę.

Jeżeli do tego wszystkiego dodamy wydanie gry karcianej "Thorgal", współorganizowanie ligi i mistrzostw Polski w tej grze, ukaże się obraz nie tylko dużego wydawnictwa, ale też organizacji, która ma na celu kreowanie środowiska około komiksowego w Polsce i kształtowanie komiksowego odbiorcy.

kamil.macejko

www.egmont.pl/ksk