Riad Sattouf "Manuel du Puceau"

Podręcznik Prawiczka,
czyli coś w stylu komiksu roku

 

Kiedyś była w KZ kategoria w podsumowaniu roku "najlepszy komiks wydany za granicą". W tym roku znikła, ale skorzystam z okazji by napisać, że dla mnie najfajniejszym komiksem był właśnie "Podręcznik Prawiczka", który bardzo mile mnie zaskoczył zdrowym podejściem do rzeczywistości, bezkompromisowym przedstawieniem faktów, brutalną odmianą czarnego humoru i kompletnie nieoczekiwanym happy endem. Nie spoileruję tu tak strasznie, bo komiks nie jest fabułą, tylko dyskusją pomiędzy narratorem a tytułowym Puceau (nazwiskiem Ceaupu) na tle różnych problemów życiowych stających na drodze tego nastoletniego niedorajdy zafascynowanego płcią piękną. Nietrudno odgadnąć, że ta postać ma symbolizować wielu dorastających w podobnych okolicznościach młodzieńców. Niewykluczone, że nosi w sobie jakieś wątki autobiograficzne, bo skąd niby autor zna te problemy? Ale te dywagacje donikąd nas nie zaprowadzą, a nawet są w pewien sposób nietaktowne. Zmieńmy więc na chwilę temat.


Riad Sattouf

Jury z Angouleme - największego festiwalu w Europie (mowa o komiksach, nie o piosence radzieckiej) przyznało w tym roku główną nagrodę Złotego Kota (nazywa się tak ona po raz pierwszy; wcześniej to było Essentiel) innemu komiksowi Sattoufa - trzeciej części serii "Pascal Brutal" pod tytułem "Silniejszy od Silnych". Przyznam, że nie znam tego komiksu, ale mimo to werdykt ten utwierdził mnie w przekonaniu, że mój entuzjazm w stosunku do prac tego autora nie jest czymś nienaturalnym.

A nic na to nie wskazywało - mój pierwszy kontakt z twórczością tego młodego Paryżanina (mogę tak napisać, bo jestem starszy) miał miejsce na łamach periodyku "Beaux Arts Hors Serie" (było tam mnóstwo ciekawego materiału i jeszcze nie raz się na niego powołam w KZ). Komiks Sattoufa pod tytułem, jeśli dobrze pamiętam: "Sen Jana Pawła II", to było takie oniryczne S-F o trudnym do przeniknięcia sensie, narysowane bardzo uproszczoną kreską w odcieniach różu. Jedyny pożytek, jaki wynikał dla mnie z przeczytania tej historii (którą zresztą natychmiast wyrzuciłem z pamięci) stanowiło to, że jakoś tak w zakamarkach mózgu zacząłem kojarzyć nazwisko Sattouf z dziewiątą sztuką.

Tak więc kiedy przeglądałem katalog filmów niezależnych na urlopie w Bordeaux i trafiłem na recenzję filmu "Les Beaux Gosses", nazwisko reżysera zapaliło czerwone światełko. A że recenzja była bardzo pozytywna, postanowiłem też obejrzeć film. Ale jeszcze zanim to nastąpiło, wpadłem w księgarni na komiks, który tu opisuję, z piękną bandą na okładce - "le mode d'emploi du film de Riad Sattouf Les Beaux Gosses", czyli w dość luźnym tłumaczeniu "komiks w stylu filmu Przystojniaki".

I jakoś tak mnie tknęło, bo ten komiks kupiłem. A potem miałem niezły ubaw w samolocie do Warszawy, bo czegoś takiego jeszcze nie czytałem, a komiksów przerabiam mnóstwo praktycznie co miesiąc.

Ale - jak już wspomniałem - "Podręcznik" to nie jest tradycyjny komiks. Właściwie miejscami jest tu więcej drukowanego tekstu niż rysunków, ale przy lekturze od razu się o tym zapomina. Te drukowane didaskalia to właśnie wypowiedzi narratora, który podejmuje często dyskusje i komentuje wyczyny i wypowiedzi głównego bohatera. Robi to zresztą w sposób tak pozbawiony poprawności politycznej i wszelkich złudzeń, że z początku oczy się szeroko otwierają ze zdumienia, a potem już tylko można się śmiać, pod warunkiem, że to poczucie humoru nas nie zmrozi.

"Ha! Ha! Słyszałeś w radio i telewizji, że w twoim wieku dziewczynki są "dojrzalsze" niż chłopcy. Otóż wiedz, że jest to CAŁKOWICIE FAŁSZYWE. Nie ma nic dojrzałego w pragnieniu zostania piosenkarką! I nie ma nic dojrzałego w chęci chodzenia z Kaderem, w dodatku, kiedy jest się raszplą (un boudin)!"

Prosto z mostu, prawda? To spójrzcie na to:

"Przypadek Kadera jest szczególny: jest to osobnik chory psychicznie. Jego ojciec bez wątpienia nie żyje lub jest alkoholikiem, a jego matka nie umie czytać. Jego starszy brat (jeśli istotnie ma duży samochód, jak mówisz) jest handlarzem narkotyków i z pewnością zabijał już ludzi. Teraz zrozumiesz, że trudno jest normalnie dorastać w takich warunkach."

To przykłady z sąsiednich stron, ale takich "mądrości życiowych" jest tu bez liku, co jest szczególnie zabawne, kiedy się skonfrontuje naiwny idealizm nastolatka ze szczerym cynizmem dorosłego już (lub prawie) faceta, który patrzy na wszystko z perspektywy paru dodatkowych lat na własne przemyślenia.

Im dalej, tym bardziej ostro i bezkompromisowo się dzieje. Sattouf nie oszczędza naszemu (swojemu) bohaterowi żadnego upokorzenia okresu dojrzewania, żadnego rozczarowania prawdziwą naturą "słodkich aniołków", ale jego poczucie humoru jest równie szczere, co jego uwagi, bo najwyraźniej dobrze się bawi tą opowieścią, czego daje dowód w końcówce, pokazując, że nawet tytułowy prawiczek kiedyś wyrośnie na ludzi.

Ten życiowy optymizm, niczym zgoła nieuzasadniony w kontekście przygód dorastania, jest jeszcze bardziej widoczny w filmie "Przystojniaki" (polecam, ale z zastrzeżeniem, że wymagana dobra znajomość francuskiego lub napisy, bo chłopaki mówią szybko i nie jest to język książkowy bynajmniej).

Bohaterami jest tym razem dwóch "prawiczków" - w filmie dialog z narratorem wyglądałby znacznie gorzej niż w komiksie, więc trzeba było dodać fizyczne postaci. Są oni zresztą pięknie narysowani przez Sattoufa na bandzie do komiksu. Komedia została uznana przez krytykę za jeden z najśmieszniejszych filmów francuskich ostatnich lat, choć trzeba przyznać, że ten humor też nie do każdego trafi, momentami jest dość... wymagający. I poprzestańmy na tym.

Jako ciekawostkę dodam, że Sattouf jest tez współautorem muzyki do filmu (ci komiksiarze są jakoś szczególnie uzdolnieni, Manu Larcenet też skomponował i zagrał muzykę do reklamówki swojego komiksu "Blast").

I jako drugą ciekawostkę dodam, że trochę skłamałem, bo komiks ten jest reedycją pierwszego autorskiego albumu Sattoufa z 2003 roku, wznowioną przez L'Association z okazji premiery filmu. Ale przecież wolno głosować na reedycje, prawda?

Arek Królak

"Manuel du Puceau"
Scenariusz i rysunki: Riad Sattouf
Wydawca: L'Association
Data publikacji: 07.2009
Liczba stron: 80
Druk: kolor
Cena: 12 Euro


"Wydanie specjalne filmu Beaux Gosses - proszę zwrócic uwagę na książkę Manuel Pratique du Puceau"