"Baśnie" tom 3: "Kroniki miłosne"

 

 

Świat Baśniowców jest niezwykle rozbudowany. Wiele wątków wciąż czeka na rozwiązanie, a niecierpliwy czytelnik z pewnością chciałby dowiedzieć się czegoś więcej chociażby o armiach Adwersarza, które przepędziły postacie z bajek z ich domów i skazały je na wygnanie, czy też poznać przeszłość wybranych bohaterów. Owszem, Bill Willngham ma jeszcze wiele do powiedzenia w samym tylko temacie uzupełniania przeszłości poszczególnych bohaterów, czy też poszerzania wiedzy czytelników na wiele tematów. "Kroniki miłosne" zbierają cztery krótsze opowieści. Z dwóch z nich dowiedzieć się można trochę więcej o rzeczach mających miejsce poza głównym torem rozwoju fabularnego całego cyklu, jedna zdecydowanie posuwa akcję serii na przód.

Tak się złożyło, że jeden z bohaterów cyklu "Baśnie" doczekał się swojej własnej serii, regularnego spin-offa, który liczy już sobie niemalże trzydzieści zeszytów. W odcinku "Kostucha" przybliżona zostaje jego przeszłość, jak sam autor podpowiada, będąca możliwie najsprytniejszą kompilacją mitów związanych z tą postacią. A jako że Jack, bo o nim mowa, to łotr i oszust, o jego łotrzykostwie, w tym ograniu samej śmierci w karty, traktuje ta historia. Sama postać zdaje się mieć bogate dzieje w podaniach ludowych, skąd zapewne płynie jej popularność, nie mniej ta krótka historia wcale nie stawia tej właśnie go w jakimś szczególnym świetle. Także rysunki Bryana Talbota, obwiedzione dość grubym konturem, nie są jakieś szczególne, a mimika postaci, zwłaszcza Jacka, w niektórych momentach wydaje się być odrobinę przesadzona.

Dwuczęściowa historia "Operacja "Sharp" próbuje odnaleźć odpowiedź pytanie, co by się stało, gdyby ktoś odkrył istnienie Baśniowców i jak daleko byliby oni w stanie się posunąć, by uniemożliwić prawdzie wypłynięcie na wierzch. Oczywiście nie wszyscy kierowaliby się podobnymi motywami, stąd rozdźwięk pomiędzy potencjalnymi rozwiązaniami tak poważnego problemu to całkiem niezły pomysł na motyw przewodni komiksu. Na uwagę zasługują również rysunki Lana Mediny: przejrzyste, dopracowane, podkreślające piękno kobiecych postaci - tu w szczególności Różyczki.

Tytułowe "Kroniki miłosne" to cztero-odcinkowa opowieść, jedyna w tym tomie podejmująca wątki kontinuum zapoczątkowanego w poprzednich odsłonach serii, pozostająca jednocześnie chyba najciekawszą częścią całego tomu. Poznajemy w niej dalsze losy bohaterów, po wydarzeniach mających miejsce na Farmie, w których podstępne knowania przeciwko Śnieżce pozwoli jej i Bigbiemu odrobinę się do siebie zbliżyć. Na tle pozostałych rozdziałów widać, że ten wątek Willingham dopracował najbardziej, rozbudowując intrygę, ubarwiając ją silnymi emocjami oraz humorem (warto chociażby zwrócić uwagę na tytuły komiksów czytanych przez Baśniowców - m.in. "The Uncanny Oz-Men"). Ponadto Mark Buckingham udowadnia, że to on jest najlepszym ilustratorem tej serii - naprawdę warto docenić niektóre sposoby kadrowania, jak również samą przejrzystość jego kreski.

Ostatni rozdział zbiorczego wydania "Kronik miłosnych" to historia przybliżająca rasę liluptów, ich zwyczaje i otoczoną niemalże przedmiotem kultu historię z zaczarowanym ziarenkiem jęczmienia. Można rzec, jak rzekł to Bigby na samym jej początku, jest to opowieść w stylu "choć opowiem ci bajeczkę", także niespecjalnie została ona rozbudowana (podobnie można się wypowiedzieć o bardzo uproszczonym rysunku Lindy Medley) i stanowi raczej przerywnik przed kolejnym powiązanym z głównym wątkiem dłuższym rozdziałem serii.

Jak widać, trzeci tom "Baśni" zawiera historie bardzo różnorodne - lepsze i gorsze, lecz na pewno przybliżające wykreowany przez Willinghama świat, poszerzające wiedzę o kilka faktów dotyczących członków tajnej społeczności Baśniowców. Sięgnąć raczej warto. Chociażby ulegając mechanizmowi prawa serii.

Jakub Syty


"Baśnie" tom 3: "Kroniki miłosne"
Tytuł oryginału: Storybook Love
Scenariusz: Bill Willingham
Szkic: Mark Buckingham, Lan Medina, Bryan Talbot, Linda Medley
Tusz: Steve Leialoha, Craig Hamilton, Bryan Talbot, Linda Medley
Kolory: Daniel Vozzo
Okładka: James Jean
Tłumaczenie: Krzysztof Uliszewski
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: 15.09.2008
Wydawca oryginału: DC Comics - Vertigo
Data wydania oryginału: 05.2004
Liczba stron: 192
Format: 17 x 26 cm
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Dystrybucja: księgarnie
Cena: 45,00 zł