"Żywe trupy" tom 4: "Najskrytsze pragnienia"

 

Żywe Trupy to jedna z najciekawszych serii ukazujących się na naszym rynku. Po wielomiesięcznym oczekiwaniu, czytelnicy mają wreszcie okazję zapoznać się z czwartym tomem komiksu.

Główną zaletą "Żywych Trupów" jest szybkie tempo, nieoczekiwane zwroty akcji oraz wspaniale nakreślone postacie. Najnowszy tom różni się od poprzednich. Bohaterowie, po długiej wędrówce, wreszcie znaleźli bezpieczne schronienie. Tym samym akcja nieco zwolniła. Tytułowe trupy zostały przeniesione na dalszy plan, zaś scenarzysta skupił się na dokładnym przedstawieniu uczuć, emocji i zachowań poszczególnych postaci. Bohaterowie zaczynają nie wytrzymywać napięcia, pomiędzy nimi tworzą się coraz poważniejsze konflikty...

Kirkman udowadnia, że siła jego komiksu niekoniecznie musi opierać się na dynamicznej akcji, ale też na świetnie wykreowanym, barwnym postaciom. Każda z nich ma swoje problemy i cechy, które intrygują czytelnika. Ten tom pokazuje, że "Żywe Trupy" to nie tylko znakomity komiks sensacyjny, ale też świetna opowieść obyczajowa, przedstawiająca relacje międzyludzkie w kryzysowych sytuacjach.

Opowieść Kirkmana przyzwyczaiła nas do zwrotów akcji rodem z serialu "24", dlatego trudno uwierzyć, że ten tom nie jest istną ciszą przed burzą. Takie wrażenie potęgują Zombie, gwałtownie oblegający schronienie bohaterów. Trzeba docenić scenarzystę za podtrzymywanie rewelacyjnego klimatu niczym z filmów legendarnego George`a Romero oraz za sposób prowadzenia opowieści. Czytelnik nie może oderwać się od lektury, wszystko jest płynne, nie ma żadnych przestojów, a całość opiera się na składnych dialogach.

Niestety, wciąż nie mogę przekonać się do rysunków Charliego Adlarda. Rysownik posiada swój styl, który według mnie nie pasuje do klimatu całej opowieści. Część kadrów jest pozbawiona dynamiki, inne są nieco sztuczne, nie pasują do brutalnej rzeczywistości, w jakiej przyszło egzystować bohaterom.

Można mieć także kilka zastrzeżeń do jakości wydania komiksu. Przede wszystkim, większość stron nie jest wystarczająco nasycona czernią, inne są nieco rozmazane. Jednak najważniejsze, że Taurus wreszcie zdecydował się wydać kolejny tom komiksu. Z najnowszych zapowiedzi wynika, ze kontynuacja będzie dostępna już na WSK.

Moim zdaniem "Żywe Trupy" to w tej chwili chyba najlepsza seria komiksowa wydawana w naszym kraju. Czwarty tom to kawał rozrywki na wysokim poziomie. Kirkman wyciska wszystko, co najlepsze w komiksie mainstreamowym. Gorąco Polecam.

Maciej "Kingquest" Kosuń

 

"Żywe trupy" tom 4: "Najskrytsze pragnienia"
Tytuł oryginału: Heart's Desire
Scenariusz: Robert Kirkman
Rysunki: Charlie Adlard
Tłumaczenie: Maciej Drewnowski
Wydawca: Taurus Media
Data wydania: 12.2007
Wydawca oryginału: Image Comics
Data wydania oryginału: 11.2005
Liczba stron: 136
Format: 17 x 26 cm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały
Dystrybucja: księgarnie
Cena: 40,00 zł