"Authority" tom 2: "Statki Albionu"

 

Po kilku miesiącach oczekiwania Manzoku wydało kolejny tom serii "The Authority" zatytułowany "Statki Albionu". Po pokonaniu armii Kaizena Gamorry, grupa Jenny Sparks musi jeszcze raz uratować świat - tym razem przed najazdem wrogów z równoległego świata. Recenzując pierwszy tom "The Authority" postawiłem tezę, że dopiero "Statki Albionu" dadzą nam odpowiedź, czy seria Ellisa jest warta uwagi. Tak, więc, czy drugi tom jest lepszy od pierwszego?

Z pewnością dobrą robotę wykonał Warren Ellis, scenarzysta, który przyzwyczaił nas do wysokiego poziomu swoich komiksów. Ellis pokazuje, jak zbieranina potężnych i wyjątkowych osobowości przemienia się w prawdziwy, zgrany zespół. Dostrzegamy, że między bohaterami tworzy się nić zrozumienia i jedności. Autor zdecydował się też na bardzo odważny zabieg i przedstawił początek homoseksualnego związku Apollo i Midnightera.

Ciekawsza jest także fabuła. W pierwszej części była ona bardzo liniowa i schematyczna (dyktator posiadający ogromne aspiracje i chęć podbicia świata - taką fabułę możemy przecież ujrzeć, w co trzecim filmie). Tym razem nasza planeta jest zagrożona najazdem Alternatywnej wersji Ziemi. Ellis stworzył interesującą historię i przyprawił ją kilkoma dziwnymi pomysłami, typowymi dla swojego stylu (wrogowie chcą podbić Ziemię, aby przemienić ją w obóz gwałtu, gdyż uznali, że tylko ziemskie kobiety są w stanie wydać na świat ich potomków). Historia alternatywnego świata jest interesująca i sprawia, że komiks wciąga. W trakcie całej historii mamy okazję coraz lepiej zapoznać się z nowymi postaciami i dostrzec ich charakterystyczne cechy. Takie postacie jak Jack Hawksmoor, Midnighter czy Engineer mają spory potencjał, który przy tak znakomitym scenarzyście, jakim jest Ellis ma szansę zostać w pełni wykorzystany. Moim zdaniem nieco lepiej brzmią też dialogi, które w poprzedniej części były bardzo sztywne.

W kwestii oprawy graficznej nic się nie zmieniło. Brian Hitch wciąż rysuje bardzo poprawnie, jednak bez żadnych fajerwerków. W zasadzie wszystkie kadry stoją na jednym, równym poziomie. Jeszcze raz muszę pochwalić rysownika za dobrze oddane sceny walk, które są istotne w tego typu komiksach. Hitch to rysownik, który dobrze pasuje do tego tytułu.
Pochwały należą się także wydawnictwu Manzoku. Komiks jest wydany identycznie jak w przypadku poprzedniej części - znakomity papier, dobrze nasycone kolory, mało błędów, a przede wszystkim niska, jak na polskie realia, cena.

Nie ma wątpliwości, że "The Authority" to wciąż jedynie przyzwoity komiks super-bohaterski. Wszystkie głosy, że jest to komiks rewolucyjny dla tegoż gatunku można schować między bajki. Jest to dobra opowieść, niewykraczająca poza standardy. Jednak na naszym rynku brakuje takiego tytułu - nieskomplikowanego czytadła o amerykańskich super-herosach. Mam nadzieję, że ostatnie plotki o kiepskiej sprzedaży komiksu to zwykłe bzdury, gdyż jestem ciekaw dalszych przygód bohaterów, do których zaczynam się przyzwyczajać. Ellis to scenarzysta o dużych możliwościach i wierzę, że każdy kolejny tom tej serii będzie lepszy od poprzedniego. Polecam wszystkim fanom spragnionym niezłego komiksu o superbohaterach.

Maciej "Kingquest" Kosuń

"Authority" tom 2: "Statki Albionu"
Wydawnictwo: Manzoku
Rok wydania polskiego: 8/2007
Tytuł oryginalny: The Authority: Shiftships
Wydawca oryginalny: DC Comics
Liczba stron: 100
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: kolor
Dystrybucja: saloniki, sklepy specjalistyczne, własna
ISBN-13: 978-83-922479-2-0
Wydanie: I
Cena z okładki: 27,90 zł