"Yami No Matsuei. Ostatni Synowie Ciemności" tom 1

 

To czy dusza zmarłego trafi do Niebaczy do Piekła, zależy od jego przewinień popełnionych za życia. W świecie, w którym dzieje się akcja Yami no Matsuei pilnuje tego cały aparat administracyjno-biurokratyczny. Zatrudnieni tam shinigami pilnują, aby dusze ludzi trafiały tam, gdzie powinny, a jeśli z jakichś powodów pojawiają się anomalie, to Oddział Sędziego Piekieł się tym zajmie. W tym oddziale pracuje Asato Tsuzuki, główny bohater tej opowieści. Pomysł dość ciekawy, trzeba przyznać, zwłaszcza, że przypadki anormalne zdarzają się dość często. Zatem będzie się działo.

Historia zaczyna się od sprawy pewnej dziewczyny, której dusza umarła i to Tsuzuki wraz z nowym partnerem Asuką, mają zająć się tą sprawą. Niestety, od pewnego momentu ten krótki prolog staje się dość przewidywalny i nieco zbyt ckliwy. Trzeba jednocześnie przyznać, że sam pomysł utraty dusz poprzez zbyt mocne życie przeszłością, tym co wydarzyło się kiedyś i już nie powróci jest bardzo ciekawy. Niestety, mnie osobiście sposób, w jaki autorka poradziła sobie z tym pomysłem nie za bardzo przypadł do gustu. Mroczna opowieść stała się niepotrzebnie jasna. Za bardzo. No ale w końcu to manga dla dziewcząt, więc nie powinien dziwić nacisk położony na emocje i uczucia, które grają tutaj często pierwszorzędną rolę. Natomiast w dalszej części tomu Asato musi wraz z nowym partnerem rozwikłać sprawę morderstw a la Dracula. Wmieszanie w sprawę chińskiej mitologii jest bardzo ciekawe, chociaż historia także momentami jest przewidywalna, a pod koniec nudna. Oczywiście, wydaje się, że połączenie klątwy, śmierci, krwi, nad wyraz intensywnej więzi emocjonalnej bohaterów i nadprzyrodzonych mocy wyda piękny plon. I częściowo tak jest. Patrząc na całość - miejscami historia jest przegadana, żart (związany z jedzeniem i ciągle obcinaną Tsuzukiemu premią) zaczyna męczyć. Niektóre rozwiązania fabularne, zwłaszcza przypadkowość (np. ta związana z lekarzem i Hisoką; albo z dostępem do tajnych informacji; albo z przypadkowym włączeniem TV w odpowiednim czasie) wydają się naciągane i wprowadzają, moim zdaniem, zbytnie uproszczenie. Nie do końca dopracowane są konsekwencje, przynajmniej patrząc na pierwszy tom, świata, który stworzyła autorka. Tu ktoś żyje, chociaż jego dusza miała umrzeć, ale potrafi nagle odżyć, tam ktoś kimś manipuluje, ale nie wiadomo do końca jak - po raz kolejny zbytnie uproszczenia.

Przyznać trzeba, że bohaterowie, więź, która między nimi się wytwarza, niektóre żarty oraz sposób przedstawiania pewnych sytuacji, w których odległość (przestrzenna) między bohaterami bardzo się zmniejsza, mogą podobać się czytelniczkom. Niektóre momenty są rzeczywiście bardzo subtelne i sprawiają, że od emocji aż jest gęsto w powietrzu. To autorce wyszło bardzo dobrze. Obaj bohaterowie wzbudzają pozytywne uczucia. Tsuzuki to na pierwszy rzut oka leniwy luzak, który myśli tylko o kasie i swoim żołądku. Okazuje się jednak, że pod tą maską kryje się wrażliwy facet, któremu dobro innych bardzo leży na sercu. I chociaż posiada potężną moc, to nie odnajdziemy w nim nic z macho. Hisoka to jeszcze gówniarz, niedostępny, ciężko mu się zżyć z innymi. Mimo to, nieco przesłodzony jeśli o mnie idzie, wielu rzeczy nie rozumie, no i oczywiście ma za sobą bolesną, traumatyczną przeszłość. Bohaterowie udani.

Kreska jest w porządku, czasem tylko jakby za dużo na stronie nabazgrane, takie przesycenie, które sprawia, że strony robią się nieprzejrzyste. Poza tym, może to tylko moja wada wzroku, ale pierwszy partner Asato podobny jest do drugiego. Nieładnie, psze pani autorki. Poza tym nie ma czego się uczepić, faceci przystojni, kobitki ładne. O udanie uchwyconej subtelności pewnych sytuacji już pisałem. Akcja przedstawiona też niczego sobie. Nie rozpisując się zbytnio manga na poziomie, tylko jak na mój gust zbyt uproszczona i to bez względu na płeć czytelnika. Chociaż mam świadomość, że dziewczyny z czytania będą miały większą radochę. (Ej, nie patrzcie na mnie dziwnie, mimo wszystko w Polsce - jak tak się rozglądam po autobusach, pociągach, Empikach i księgarniach - jest wielu facetów czytających mangi dla dziewcząt. Wątpię, aby wszyscy czytali je, ponieważ chcą napisać recenzję albo ponieważ wcisnęła im je koleżanka, śmiejąc się złowieszczo, przeprowadzająca eksperyment pt. "Jak on na to zareaguje?")...

Adrian "ffreak" Grabiński

"Yami No Matsuei. Ostatni Synowie Ciemności" tom 1
Scenariusz: Yoko Matsushita
Rysunki: Yoko Matsushita
Tłumaczenie: Aleksandra Watanuki
Wydawca: Waneko
Data wydania: 09.2006
Liczba stron: 196
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Dystrybucja: salony prasowe
Cena: 16,90 zł