"Inu-Yasha" tom 1

 

 

Kagome w dniu swoich piętnastych urodzin przenosi się niespodziewanie do innego świata, w którym żyją demony, a ona sama uznana zostaje za wcielenie wielkiej wojowniczki i powierniczkę klejnotu Shikon, symbolu władzy. Inu-Yasha, co w dosłownym tłumaczeniu znaczy psi demon, jest jedną z istot, która ów klejnot chciałaby posiąść, ale to okazuje się nie być takim prostym wyczynem. Tak oto rozpoczyna się kolejna sztandarowa seria Rumiko Takahshi, z którą krótko po wydaniu pierwszego tomiku "Ranmy 1/2" startuje Egmont.

"Inu-Yasha" to seria bardziej przygodowa, niż humorystyczna, chociaż nie brak w niej kilku wesołych sytuacji. Już od samego początku dużo się dzieje, przedstawienie postaci następuje w trakcie rozgrywania się kluczowych dla rozwoju akcji wydarzeń, nie ma czasu na dłuższe przestoje. Ta dynamika akcji bardzo pozytywnie wpływa na odbiór komiksu.

W "Inu-Yashy" brakuje tak dużej dawki humoru, jaką serwuje autorka w "Ranmie 1/2", ale związane jest to przede wszystkim z innym klimatem komiksu, który już na samym początku zarysowany zostaje w przeświadczeniu o tym, że "Inu-Yasha" będzie serią "questową". Komiks ten może być odebrany jako bardziej poważny od "Ranmy 1/2", ale nie chciałbym poprzez to dodawać tamtej mandze infantylizmu, bo obie te serie maja po prostu zupełnie inny punkt ciężkości.

Rysunki Rumiko Takahshi podobne są do tych z "Ranmy 1/2", aczkolwiek widać, że artystka popełniła tę serię później. Widać to między innymi po bardziej urozmaiconych tłach i większej uwadze, w moim odczuciu, poświęconej szczegółowi. Design postaci bliski jest temu z przygód Ranmy, ale wynika to bardziej ze stylu autorki, niż powielaniu pewnego wzorca. Na całe szczęście Egmont lepiej wydał tę pozycję, dzięki czemu nie traci ona aż tak bardzo na swoim uroku graficznym.

Jak na początek serii jest bardzo dobrze. Czytelnikowi niełatwo jest znaleźć podczas lektury punktu wytchnienia, toteż tomik czyta się w szybkim tempie. Warto spróbować.

Jakub "Tiall" Syty

Chyba dziecinnieję, bo zarówno Inu-Yashę jak i drugą Ranmę 1 przeczytałem jednym tchem. Ech...

Sławek Kuśmicki

 

"Inu Yasha" tom 1
Scenariusz: Rumiko Takahashi
Rysunki: Rumiko Takahashi
Tłumaczenie: Witold Nowakowski
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: 10.2004
Wydawca oryginału: Shogakukan, Inc.
Data wydania oryginału:
Liczba stron: 180
Format: 11,5 x 18 cm
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Dystrybucja: księgarnie
Cena: 16,00 zł