wstępniak

Follow the white rabbit

Niezależnie od tego, którą pigułkę wybrałeś, właśnie w tej chwili dane jest Ci doświadczać tego niesamowitego i niepowtarzalnego uczucia - premiery nowego numeru KaZeta. W październiku postanowiliśmy oddać hołd artyście, który jak nikt inny uosabia pojęcie "cyberpunk" w historii komiksu. Katsuhiro Otomo. Nawet KiZia i KiZior postanowili w związku z tym specjalnie się przygotować i ich "cyberpunkowe" wersje możecie podziwiać obok naszego logo. Mało tego, KiZior zrezygnował z koloru, aby pokazać, że manga mu nie straszna... KiZię narysował Rafał Gosieniecki (Pattern już w grudniu!), a nasze redakcyjne nemezis oczywiście Marcin "Andrzej" Gręźlikowski.

Co w numerze? Wielkimi krokami zbliża się MFK (już za tydzień!), dlatego przygotowaliśmy wyjątkowo obszerną Kuźnię - koniecznie tam zajrzyjcie, jeśli chcecie się przekonać, jakimi cudeńkami zaskoczą nas wydawcy na festiwalu... Z kolei w dziale Special znajdziecie komiks "Sąd Ostateczny" autorstwa Siostry Tygrysa. Short ten pierwotnie ukazał się w pierwszym numerze "Tfora". W VIP-roomie aż cztery wywiady. Tym razem przepytaliśmy Jana Korczyńskiego, Andrzeja i Marka Rabendów, Tomka Leśniaka i Rafała Skarżyckiego oraz Filipa Myszkowskiego. Ponadto całe mnóstwo tekstów m. in. o tytułach, które już wkrótce zawitają na półki sklepowe (Przed Premierą) i o tych, na które wciąż bezskutecznie czekamy (Zagranica), nowa porcja felietonów i artykułów magazynowych. Nie przegapcie "gościnnego występu" Hihnta - specjalisty od Gwiezdnych Wojen. Kolejna niespodzianka czeka w Pekaefie - dwa pierwsze rozdziały z książki Jerzego Szyłaka "Zgwałcone oczy". Spodziewajcie się kontynuacji. Nie zabrakło też oczywiście sporej porcji recenzji.

Sprawy najważniejsze zostawiłem tym razem na koniec. Otóż KZ przeniósł się na nowy serwer, z czym mamy nadzieję, będzie wiązał się jeszcze wygodniejszy i szybszy dostęp do naszego magazynu. Dziękuję tym samym Jarkowi Obważankowi za długotrwałe i cierpliwe hostowanie KZ.

Grono redakcji powiększyło się o kolejną osobę - Janka Pietkiewicza. To właśnie Jemu zawdzięczacie fakt, iż KZ pojawił się najszybciej, jak to było możliwe. Janek walczył dzielnie i uparcie ze składem magazynu. A w przyszłym numerze zadebiutuje artykułem o pozakomiksowej działalności pewnego znanego scenarzysty. Witamy na pokładzie.

Przypominam o zbliżającym się MFK. Nas tam oczywiście nie zabraknie i jeśli chcecie się przekonać, jak wyglądają ci idioci, wypruwający sobie co miesiąc flaki, by zdążyć na czas z premierą Waszego ulubionego magazynu, będziecie mieli ku temu okazję. Pozdrawiam i (oby) do zobaczenia.

Sławek "pookie" Kuśmicki

Za pomoc w powstaniu tego numeru pragnę serdecznie podziękować Karolinie Żal, Siostrze Tygrysa, Jankowi Pietkiewiczowi, Rafałowi Gosienieckiemu, Marcinowi Grężlikowskiemu i Hihntowi