"Usagi Yojimbo" księga 12: "Ostrze bogów"

"Grasscutter", najsłynniejsza i największa opowieść o Usagim, nagrodzona nagrodą Eisnera, wreszcie jest w Polsce. Początkowo miała pojawić się pod zgrabnym tytułem "Ostrze traw", ale została w ostatniej chwili zmieniona na, o wiele gorsze, "Ostrze bogów". No, ale grunt, że nie psuje to odbioru całości, jak to bywa z co ciekawszymi zdaniami stworzonymi przez Tomasza Kreczmara.

Wielka, bo dziesięcioczęściowa i niemalże dwustupięćdziesięciostronicowa historia czerpie z japońskiej mitologii, nie skupiając się jednak tylko na niej. Opowiada głównie o znanym już z "Pór roku" Spisku Ośmiu, który postawił sobie za cel obalenie szogunatu. I to właśnie temu ma posłużyć dawna, lecz możliwe, iż prawdziwa, opowieść o legendarnym mieczu Kusanagim, Pożeraczu Traw. Jednak, jak to często w komiksach Sakai bywa, zostaje w to wplątana przypadkowa osoba - Usagi Yojimbo. A ten, mała drobina w trybikach maszyny wielkiej polityki, potrafi wiele namieszać.

Już same wprowadzenie w klimat opowieści uwidacznia, jak bardzo różni się "Ostrze bogów" od poprzednich historii. Przykładowo w "Wyschniętym polu" klimat zbudowała już jedna strona poświęcona roninowi, wykonującemu reishiki (salut przed walką). Tutaj wprowadzenie to cztery (!) prologi - trzy korzystające z japońskiej mitologii, ostatni zaś z historii tego kraju (która, jak Sakai przyznaje, została potraktowana z dużą swobodą). Jesteśmy więc świadkami scen zupełnie fantastycznych (tworzenie świata) aż po całkiem realistyczne (bitwa w cieśninie Shimonoseki) i spełniają one swą rolę w stu procentach - gdy zaczynamy czytać właściwą opowieść, duchem jesteśmy już w starożytnej Japonii.

A jaka jest owa historia? Sakai zgrabnie połączył wiele znanych nam z poprzednich tomów wątków, budując z nich w miarę zwartą opowieść obracającą się wokół Pożeracza Traw i Spisku Ośmiu. Mamy kilka, biegnących obok siebie motywów zazębiających się w pewnym momencie. Natomiast z większej liczby wątków wynika też większa liczba bohaterów. I tu Sakai sięgnął do stworzonych już wcześniej historii, czasem nawet w zadziwiający sposób - już samo nawiązanie do niektórych opowieści zaskakuje, gdyż wydawały się one zamkniętą całością. Sakai jednak zrobił to umiejętnie i wyszło to komiksowi na dobre; wątki są ciekawe, ładnie się zazębiają i budują jedną, dużą, epicką opowieść.

Oczywiście dziesięcioczęściowa historia wyklucza jedną z mocnych stron serii czyli krótkie, spuentowane, mądre przypowieści. Tutaj nie ma o tym mowy; "Ostrze bogów" to głównie akcja, ucieczki, walki na miecze, ale nie tylko. Bohaterowie różnią się kośćcem moralnym, zasadami, jakimi kierują się w życiu, więc już w samym postępowaniu Usagiego możemy poczuć ducha starożytnej Japonii, a dokładnie ducha bushido. Z drugiej strony mamy Gena, którego głównym motorem działania są pieniądze, natomiast pomiędzy nimi jeszcze parę charakterów zbliżonych bardziej do Usagiego (konflikty między działającymi wspólnie bohaterami to kolejny plus tej opowieści). To ich postępowanie, spokój ducha, twarde trzymanie się własnych zasad tworzy specyficzny klimat typowy dla serii. Co prawda krótkie przypowieści prezentują się nieco lepiej, jednak "Ostrze bogów" to wciąż trzymający poziom komiks. Ponadto niewątpliwą zaletą zarówno tej historii, jak i jej długości jest fakt, iż nie wypuszcza ze swych objęć dopóki nie doczytamy do końca. Warto dać się wciągnąć.

PS: A gdy już przeczytacie "Ostrze bogów", polecam ponowną lekturę "Zielonej persimony", historii bezpośrednio poprzedzającej "Ostrze..."

Damian "hans" Handzelewicz

 

Inne opinie:

Usagi, Gen, Jei, Tomoe, Ikeda, Sanshobo, Inazuma, Noriyuki - praktycznie wszystkie najważniejsze postacie z cyklu o długouchym samuraju pojawiają się w najnowszej odsłonie jego przygód. Po raz pierwszy mamy do czynienia z tak rozbudowaną, niemalże epicką historią. Cudownie zazębiające się wątki, fantastyczny klimat, akcja nie pozwalająca nawet na chwilę oderwać się od czytania. Przyznam, że nie od razu przekonałem się do serii o nietypowym roninie i dopiero "Pomiędzy życiem, a śmiercią" naprawdę mnie zauroczyło. Teraz jestem zapalonym fanem Usagiego, a Ostrze Bogów to kolejny brylancik w mojej kolekcji.

Sławek "pookie" Kuśmicki (profil)

 

Bez zastanowienia jestem w stanie powiedzieć, że obecnie jest to jedna z najlepszych pozycji na polskim rynku. Pod pozorami opowiastki dla dzieci, jakie mogą sprawiać zwierzęce przebrania postaci i swobodna kreska, kryje się poważna i inteligentna opowieść o honorze i życiu zgodnie ze światem i sobą. Tym razem dostajemy jedną, bardzo długą historię i może niektórym tak jak mnie brakować krótkich, inteligentnie zakończonych historyjek, ale i teraz jest czym nasycić duszę. W tym tomie Usagiego w prosty sposób można zapoznać się z mitami i historią Japonii oraz zrozumieć to, czemu mieszkańcy Japonii są tacy od nas odmienni i co ich przez wieki kształtowało. Żal może być tylko jednego. Że znowu trzeba czekać na ciąg dalszy.

Wojciech "dieFarbe" Garncarz (profil)

 

Zdecydowanie najlepsza księga przygód Usagiego. Jak zawsze niezwykle obszerna, klimatyczna, dobrze narysowana i wciągająca, gorąco polecam każdemu fanowi dobrego komiksu.

Piotr "Dr_Greenthumb" Sujka (profil)

 

Chyba najlepsza z dotychczasowych części o przygodach królika samuraja. Długa, epicka opowieść, którą świetnie się czyta. Polecam.

Dominik "nique" Gołąb (profil)

 

Najlepszy komiks w tym miesiącu, najlepszy Usagi dotychczas.

Adam "mykupyku" Gawęda (profil)

 

Tytuł oryginalny: Grasscutter
Scenariusz: Stan Sakai
Rysunki: Stan Sakai
Tłumaczenie: Jarosław Grzędowicz
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: 06.2003
Wydawca oryginału: Dark Horse Comics
Data wydania oryginału: 1999
Format: A5
Oprawa: miękka
Papier: matowy
Druk: czarno-biały
Cena: 24,90 zł