Jeż Jerzy nie dla dzieci

Miałem niewątpliwą przyjemność przedpremierowo obejrzeć i przeczytać nowy album historii o Jeżu Jerzym, postaci znanej i uwielbianej, szczególnie przez piękne kobiety i policję państwową. No dobra, policja zna Jerzego, ale z pewnością go nie uwielbia. 

Jerzy stworzony został przez Rafała Skarżyckiego (scenariusz) i Tomka Leśniaka (rysunki), których dostosowanie społeczne, oceniane przez pryzmat opowieści o Jeżu, może budzić sporo wątpliwości (w rzeczywistości nie jest tak źle). Na pewno są oni jednak uparci, Jerzy więc pokazał swe kolczaste oblicze światu, na początku na łamach "Ślizgu" (wersja nie dla dzieci), później w "Świerszczyku" (wersja dla dzieci), czasami wtykając swe kolce do "Produktu", "Areny", "AQQ", "Świata komiksu" Doczekał się także dwóch albumów: "Jeż Jerzy dla dzieci" i "Jeż Jerzy the true story" (tytuł dla naiwnych anglojęzycznych turystów, którzy po zakupieniu tego wydawnictwa z przerażeniem stwierdzili, że bohaterowie mimo wszystko mówią po polsku). 

"Jeż Jerzy nie dla dzieci" to już trzeci zbiór historii, tym razem oparty tylko na epizodach drukowanych w "Ślizgu". Możemy więc spodziewać się tego, co każdy uwielbia: seks, alkohol, narkotyki, bluzgi itp. Z pewnością to najlepszy album z przygodami Jerzego. Do druku przygotowane zostały najbardziej pojechane odcinki, kilku może nawet brakuje, ale żaden nie jest zbędny. Na kilkudziesięciu stronach otrzymujemy kwintesencję "jeżowatości", w najlepszym stylu. Scenariusze Rafała to perełki humoru najwyższej próby, natomiast rysunki Tomka z czasem stają się coraz lepsze. Część epizodów została zresztą poprawiona, z dobrym wynikiem. Zdecydowanie warto oglądać je w kolorze ("The true story" był albumem czarno - białym), wtedy lepiej widać krew, której na kartach komiksu leje się sporo. Streszczanie przygód Jerzego jest mniej więcej tak sensowne jak rąbanie drewna widelcem, więc robić tego nie będę. Po prostu trzeba przeczytać. Tych, którzy Jeża jeszcze nie znają, gorąco do tego zachęcam. A ci, którzy Jerzego lubią i tak z pewnością sięgną po album, nawet jeśli znają te epizody ze "Ślizgu".

"Jeż Jerzy. Nie dla dzieci" został przygotowany specjalnie z okazji II Warszawskich Spotkań Komiksowych, natomiast kolejny zbiór przygód "najostrzejszego bohatera polskiego komiksu" już w październiku, na konwencie w Łodzi. 

Natomiast tych, którzy tęsknią za Jerzym ze "Świerszczyka" odsyłam do komiksowego dodatku "Gazety Wyborczej". Jeża tam co prawda nie ma, znajdziecie natomiast inną serię Skarżyckiego i Leśniaka, "Tymek i Mistrz", czyli coś w rodzaju Jerzego i Harry'ego Pottera w jednym. Warto.

Kuba Demiańczuk

 

Scenariusz: Rafał Skarżycki 
Rysunki: Tomasz Lew Leśniak
Wydawca: Egmont Polska